Ilość stron: 304
Tłumaczenie: Małgorzata Kaczarowska
Tłumaczenie: Małgorzata Kaczarowska
Zdaje się, że to ostatnia część
serii Selekcja. Choć możemy jeszcze oczekiwać, że Kiera Cass nas czymś
zaskoczy. Dzisiaj jednak postanówmy, że Korona kończy serię. Nie mogłam się
doczekać kiedy się za nią zabiorę, więc zaraz po premierze dorwałam ją i
skończyłam. Mam przeczucie, że końcówka zostawia pewien niedosyt, ale do tego
przejdę na końcu.
Eadlyn ma na głowie państwo, kandydatów, z których każdy
walczy o tytuł jej męża, matkę, która przeszła zawał serca i nie wiadomo czy
się wybudzi oraz ucieczkę brata do ukochanej. Można by powiedzieć, że normalny
człowiek powinien załamać się psychicznie, jednak nasza księżniczka została
odpowiednio przeszkolona i wychowana by radzić sobie w skrajnych sytuacjach.
Mimo to nadal pozostaje jeden problem. Musi wybrać partnera, ale jej serce nie
zabiło jeszcze wystarczająco mocno dla żadnego z nich.
Może to nie pierwsze pocałunki powinny być takie szczególne, tylko ostatnie.
Bardzo
podobała mi się ta książka i chciałabym ocenić ją w sposób obiektywny, na taki
jaki zasługuje, ale nie potrafię. Po przeczytaniu mojej cegiełki "Pani
Noc" czuję jakby nic się w tej książce nie zdarzyło, a tak naprawdę
wydarzyło tak dużo, że zastanawiam się jak zostało to tak zgrabnie zamknięte w
tej ledwie trzysta stronnicowej książce. Wszystkie rozpoczęte wątki i wydające
się właściwe wybory zostały obrócone o sto osiemdziesiąt stopni. Fabuła książki
rozgrywa się tylko w pałacu, więc znów trafiamy na wielkie bankiety, wspaniałe
przyjęcia, spotykamy pokojówki krzątające się w pokojach oraz kamerdynerów
zanoszących tace z potrawami o nazwach, których nie jesteśmy nawet w stanie
wymówić.
Uwielbiam powracać do Illei i każdy powrót wspominam dobrze. Tak było
i tym razem. Cała seria jest niezaprzeczalnie niezwykle ciepła i intrygująca.
Mówi się, że z księżniczek się wyrasta. Wcale nie! Dla mnie wkroczenie w tym
wieku do pałacu pełnego przepychu i elegancji było cudowne i inspirujące. Bo
pomimo braku talentu plastycznego bardzo chciałam namalować suknie jakie nosiła
Eadlyn. W głowie widziałam jak przed sztalugą, z wystawionym językiem maluję
delikatne linie i kontrastowe krzykliwe fale. Oczami wyobraźni pociągałam
pędzlem i nadawałam sukniom kolory godne miana królewskich. Język Kiery jest
prosty i zrozumiały. Autorka nie bawi się w niepotrzebne długie opisy lub
przeciągające się wywody głównej bohaterki. Opisuję rzeczy, na których tak
naprawdę mi zależy tzn. bankiety, suknie, mężczyźni i ważne sytuacje. Nie skupia
się na zbędnym wyszczególnianiu elementów dekoracji. Jest to opis, ale nie do
przesady, nie ma również zastosowanych porównań homeryckich na trzy strony. Sama
Eadlyn zmienia się w tej części. W poprzedniej mocno stąpająca po ziemi,
władcza i lekko zrozumiała księżniczka teraz zachowuje się godnie na miano
królowej. Staje się dojrzalsza i zaczyna dostrzegać swoich poddanych oraz
zaczyna robić coś w kierunku takim aby ich warunki do życia się poprawiły. Jak
w poprzedniej części byłam pewna kto zostanie jej mężem, tak w tej przez połowę
książki autorka zaserwowała mi prawdziwy mętlik. Mimo, że i tak domyśliłam się
zakończenia to nie jestem rozczarowana. Co do tego "niedosytu".
Myślałam, że autorka jakoś lepiej zakończy tą serię. Nie było źle, ale to nie
to na co liczyłam.
Ocena: 7/10
Cała seria dopiero przede mną i nie mogę się doczekać aby po nią sięgnąć! :D
OdpowiedzUsuńBuziaki!
SKRYTA KSIĄŻKA
Nie czytałam jeszcze nawet pierwszej części, więc na razie się nie wypowiem :)
OdpowiedzUsuńhttp://triviaaboutme.blogspot.com/
O jeeeej! Jaką ta książka ma cudowną okładkę! Nie lubię serii, chodzi oczywiście o ogół, a nie o Selekcję. :) Chociaż może kiedyś się przełamię. Bardzo dobra recenzja! Arleta
OdpowiedzUsuńWłaśnie niedawno czytałam recenzję pierwszej części, mimo że to nie mój ulubiony gatunek książek to możliwe, że po nią sięgnę, gdy tylko znajdę chwilę wolnego czasu. Pozdrawiam! Kocham Czytać
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu pierwszych trzech części byłam oczarowana i nie chciałam psuć sobie wrażenia następnymi tomami. Ale im więcej recenzji czytam, tym bardziej chcę zapoznać się z przygodami córki Ami i Maxona <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
ksiazki-mitchelii.blogspot.com
Nie słyszałam o tej serii, ale brzmi zachęcająco ze względu na cofnięcie się do czasów bali, książąt i księżniczek :) Nie wiem jednak czy sięgnę po tę serię. Na razie planuję przeczytać Złodziejkę książek, z którą jesteś na profilowym :)
OdpowiedzUsuńUltra kobiecy blog o muzyce:
gitaraiszpilki.blogspot.com
Bardzo lubię tą część, mimo że Następczyni bardzo mnie zawiodła. Mam jednak nadzieję, że pani Cass na tym poprzestanie :)
OdpowiedzUsuńwithcoffeeandbooks.blogspot.com
Przeczytałam dopiero dwie pierwsze części z serii Selekcja i jestem nimi zachwycona.Wnętrze jak i okładka są świetne.Już nie mogę się doczekać,aż kupię kolejne części. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
http://olalive-blog.blogspot.com/
Seria jeszcze przede mną, ale jestem jej strasznie ciekawa!"Pani noc" też widnieje na mojej liście do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńJaką piękną ma okładkę! :)
OdpowiedzUsuńAż chciałoby się ją przeczytać.
Z tego co piszesz książka wydaje się być jak najbardziej ciekawa.
z-pasja-w-obiektywie.blogspot.com
Niestety jeszcze nie czytałam ale chętnie po tą książkę sięgnę :)
OdpowiedzUsuńhttp://zyciepelnekoloru.blogspot.com/
Skończyłam moją przygodę z panią Cass na trzecie części. Jest to zwieńczenie pewnej historii i nie czuję potrzeby by sięgać po kolejne części, mimo że seria mi się podobała. Raczej boję się, że mogę się rozczarować. Ale piąta część wydaje mi się być ciekawa, dlatego pewnie ominę czwórkę i spotkam się z piąteczką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Katia (zaczytana-i.piszecomysle.pl)
Nigdy się nie spodziewałam, że pokocham Rywalki tak bardzo <3 Pożyczyłam książki z tej serii od przyjaciółki, która jest ich ogromną fanką i przez cały czas namawiała mnie do ich przeczytania. Niestety przede mną jeszcze 4 część, a potem dopiero sięgnę po "Koronę", ale już nie mogę się doczekać! Nie zdziwiłabym się, gdyby okazało się, że czeka nas jeszcze kolejna część z tej serii :D
OdpowiedzUsuńBuziaki! <3
http://zksiazkawkieszeni.blogspot.com/
Książka jest naprawdę ciekawa i moim zdaniem godna przeczytania ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Moją przygodę z tą serią zakończyłam po "Jedynej" i nie mam zamiaru do niej już nigdy więcej wracać. Boję się, że mogłabym zepsuć moje zdanie o niej.
OdpowiedzUsuńPapierowe strony
Słyszałam, że ta część jest jedną z najlepszych. Jestem bardzo sceptycznie nastawiona do tej serii...sama nie wiem czy po nią sięgnąć czy też nie...Nadal strasznie się waham :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2016/05/7-dni-mae-przemyslenia.html
Jestem ciekawa tej książki, chociaż i tak nic nie jest w stanie pobić Jedynej. ;)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać lektury tej części. :D Chce się dowiedzieć jak to wszystko się skończy. Mam 2 typy, zobaczymy czy zgadłam. :D Boję się tego niby nie złego zakończenie. Ojj nie chce rozczarowania, mogła na koniec się autorka postarać. Zobaczymy może jednak mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Nie miałam jeszcze okazji przeczytać tej serii i sama nie wiem czy przypadłaby mi do gustu. Szczególnie, że czytałam o niej wiele skrajnych opinii ;)
OdpowiedzUsuńJaka śliczna okładka! Zresztą, wszystkie książki z tej serii, która dopiero przede mną, mają piękne oładki :D
OdpowiedzUsuńZ początku zdziwiło mnie, że Kiera Cass ma zamiar jeszcze kontynuować tę serię, ponieważ jak dla mnie "Jedyna" byłaby idealnym zwieńczeniem. Czytając "Następczynię" trochę się zawiodłam, ale to przede wszystkim było powodem głównej bohaterki, która jak sama napisałaś, była władcza i zarozumiała, a także skupiała się wyłącznie na sobie. W "Koronie" jednak, rzeczywiście przeszła metamorfozę i zamieniła się w pełną empatii księżniczkę, dlatego najnowsza część naprawdę zrobiła na mnie wrażenie. Poza tym, uwielbiam czasami sięgnąć po taką lżejszą lekturę, a ten bajkowy klimat jest czarujący :)
OdpowiedzUsuńZaksiążkowana