[55] Recenzja "Fatalnej listy" Siobhan Vivian

Tytuł oryginalny: "The List”
Autor: Siobhan Vivian
Wydawca: Feeria young
Data premiery: 2017-03-01
Ilość stron: 408
Tłumaczenie: Andrzej Goździkowski 







  Ostatnimi czasy nie potrafiłam w ogóle znaleźć czasu na czytanie, a zwłaszcza na czytanie jakiejś bardziej ambitnej literatury. Dlatego postanowiłam zabrać się za coś lekkiego i przyjemnego, coś co odciąży moje myśli na kilka chwil. Z pomocą przyszła mi „Fatalna lista”. Zdecydowanie okazała się strzałem w dziesiątkę. Mam nadzieję, że w mojej recenzji zachęcę Was do sięgnięcia po nią.
  Liceum Mount Washington High z pozoru nie wyróżnia niczym na tle innych szkół, a jednak ma ono swoją małą, dość kontrowersyjną tradycję. Co roku kilka dni przed szkolnym balem, anonimowa osoba lub wiele osób wybiera na każdym roczniku po dwie dziewczyny. Tę najpiękniejszą i tę najbrzydszą. Nie zawsze kieruje się kanonem piękna i brzydoty. Nie zawsze jest subiektywnie, jednak jedno wiadome jest na pewno. Nieważne w jakiej roli znajdzie się dziewczyna, jej życia całkowicie się zmienia.



  Załóżmy, że znajdujemy się pod słowami „Najładniejsza”. Nagle zyskujemy całe grono znajomych, starsi koledzy zapraszają nas na imprezy, a my czujemy się bardziej szczęśliwe niż kiedykolwiek. Teraz przestudiujmy sytuację z perspektywy „brzyduli”. Nasz chłopak nie chce z nami się pokazywać i niespodziewanie przyjaciele nie mogą przyjść na umówione spotkanie. Jesteśmy zdołowane. Jednak nie wszystko jest tylko białe lub tylko czarne jakby mogło się wydawać. W książce poznajemy osiem zupełnie różnych historii. Poznajemy osiem różnych charakterów, osiem różnych osobowości i osiem różnych zachowań. Jedyna rzecz jaka łączy te dziewczyny to to, że znalazły się na liście. Nie zawsze ta piękna ma idealne życie, a brzydka wręcz przeciwnie. W tej powieści spotkamy się z buntowniczką, z stereotypową „wredną dziewczyną”, z dziewczyną, która ma problemy żywieniowe lub taką, która spędziła całe życie na nauczaniu domowym. Zobaczymy rozpadające się i rozkwitające związki. Ujrzymy obraz siostrzany z dwóch perspektyw. „Fatalna lista” nie jest tylko o konkursie piękności. Posiada metaforę, która jest bardzo dobrze ukazana za pomocą tytułowej listy. Każdy z nas porównuje się z innymi dziewczynami. Wszystkie chcemy się czuć piękne i na zewnątrz i wewnątrz. Vivian doskonale pokazuje liceum jako ring dla konkurujących ze sobą dziewcząt. Historia zapisana na kartach tej powieści mogłaby być równie dobrze zupełnie prawdziwa. Dzisiejsze wyobrażenie piękna sprowadza śliczne dziewczyny do wielu skrajnych kroków. Tak bardzo skupiamy się na tym co powierzchowne, że w wielu przypadkach zapominamy o tym co ważne. Uważam, że książka Siobhan Vivian idealnie pokazuje realia współczesnego liceum i przez tkaninę przenośni pragnie nam uświadomić, że każdy z nas gdzieś tam podświadomie tworzy taką listę.
Ocena: 7/10


Lista miała wielką moc, jej wyroki były niepodważalne...

Dziękuję Wydawnictwu Feeria young za danie mi możliwości przeczytania tej powieści! :) 

5 komentarzy:

  1. Ale się zgrałyśmy z recenzjami tej książki ;)

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♥
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
  2. Zainteresowałaś mnie ;)
    http://justboooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ochotę na tą książkę od jakiegoś czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa tej książki, niedługo po nią sięgnę i mam nadzieję, ze mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cóż, już się rozpisywałam w mojej recenzji co o niej myślę, więc tak w skrócie teraz napiszę. Jak dla mnie książka ciekawa, miała duży potencjał, jednak zakończenie było tragiczne. Bezsensowne, nie zakończyło w ogóle fabuły i tak naprawdę zostaliśmy po przeczytaniu tej książki z niczym.

    Pozdrawiam,
    Magda z Dwie strony książek

    OdpowiedzUsuń

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.