SIERPNIOWY WRAP UP + STOSIK

9 | dodaj

  Sierpień już prawie za nami (niestety), nie wspominam o tym co się jutro zaczyna tylko powiem dziś o książkach! Chciałabym podsumować miesiąc sierpień i powiedzieć Wam co udało mi się przeczytać, a co udało mi się złowić. Postanowiłam nie pisać TBR-u na wrzesień, ponieważ teraz idę do nowej szkoły, idę do liceum, więc nie wiem jak to będzie z czytaniem, zobaczymy, jednak nie chcę sobie robić żadnych planów. Dla mnie ten miesiąc był naprawdę produktywny, przeczytałam bardzo dużo książek, więc teraz zamierzam się z Wami tym podzielić. 


WRAP UP: 

  Jak widać w tym miesiącu przeczytałam bardzo dużo książek, jestem z siebie dumna, ponieważ były to wakacje i podczas nich ukończyłam swoje dwa wyzwanie, czyli przeczytać 52 książki w tym roku oraz przeczytać tyle ile mam wzrostu. Zanim zacznę mówić, którą, kiedy, gdzie, jak przeczytałam to najpierw wspomnę, że nie ma tu wszystkich pozycji, które przeczytałam, ponieważ niektóre pożyczałam z biblioteki. Od takiej właśnie zaczniemy, czyli od "Przebudzenia Labiryntu" Rainera Wekwertha, które było okej, ale nie zamierzam kontynuować tej trylogii. Następnie wzięłam się za ostatnią część cudownej serii, czyli "Sny bogów i potworów część 2" Laini Taylor. Książka bardzo mi się podobała, zresztą jak każda tej autorki i bardzo mi przykro, że to koniec, jednak zakończenie mnie nie zawiodło. "Lato koloru wiśni"Cariny Bartsch zachęcało mnie do siebie od dłuższego czasu i nie mogłam się doczekać kiedy po nie sięgnę. Bardzo dużo osób z blogosfery polecało mi tą duologię i w końcu się skusiłam. Recenzję tej książki możecie przeczytać po kliknięciu w jej tytuł. Kolejnymi książkami, które przeczytałam były wypożyczone z biblioteki "Oskar i Pani Róża" Eric-Emmanuel Schmitt oraz "Gwiezdny pył" Neila Gaimana. Pierwsza z nich mnie oczywiście zachwyciła, natomiast druga zawiodła. Tyle się nasłuchałam o Gaimanie, jednak ta książka nie była dobra i zdecydowanie film był lepszy. Kiedy tylko wyszło "Never Never" Colleen Hoover i Tarryn Fisher, wiedziałam, że muszę to przeczytać. Na pani Hoover na razie się nie zawiodłam i na tej książce też nie. Była bardzo dobra, choć nadal nie przebija "Ugly Love". Następnie za namową Alicji z kanału Aliska czyta sięgnęłam po "Lolitę" Vladimira Nabokowa i bardzo się zawiodłam. Książka w ogóle mi się nie spodobała i mam nadzieję, że już nigdy nie będę jej miała w rękach. "Wyśnione miejsca" Brenny Yovanoff przyciągnęły mnie do siebie cudowną okładką, jednak na treści się bardzo zawiodłam, przeważał schemat i nienaturalność. Dlatego dałam jej zaledwie cztery gwiazdki. Po tej lekturze zaczął się jak wiecie 7ReadUp, dlatego jeśli chcecie wiedzieć więcej o przeczytanych wtedy przeze mnie książkach zapraszam tu >klik<. W skrócie: "Wodospad" Lauren Kate, "Naznaczona" P. C. Cast + Kristin Cast, "Odrodzona" C. C. Hunter, "Zima koloru turkusu" Cariny Bartsch, "Król kruków" Maggie Stiefvater. Następnie przeczytałam "Opactwo Northanger" Jane Austen. Potem przeczytałam trzy lekkie opowiadania "Spacer po Wenecji" oraz je zrecenzowałam >klik<. Ponieważ potem zachciało mi się przeczytać jeszcze raz serię "Wodospady Cienia" C. C. Hunter, tak przeczytałam ją całą. Dziś zaś czytam jeszcze "Wieczną" C. C. Hunter, jednak wiem, że ją skończę. W takim razie w sierpniu przeczytałam 21 książek i jest to mój najlepszy jak do tej pory wynik. 


STOSIK:

  Na początku sierpnia zakupiłam nową powieść Colleen Hoover, czyli "Never Never". Czekając w księgarni na moją koleżankę, nie mogłam stamtąd wyjść bez niczego, dlatego szczęśliwym trafem wyszłam razem z "Królem kruków" oraz "Odrodzoną". Zamawiając Moondrive boxa znalazłam w nim "Wyśnione miejsca". Od wydawnictwa Media rodzina otrzymałam do recenzji książkę "Zima koloru turkusu", zaś od wydawnictwa Harpercollins otrzymałam "Spacer po Wenecji" W wielkiej paczce z nieprzeczytane.pl znalazło się "Do wszystkich chłopców, których kochałam", "Zdradzona", "Królowa cieni", "Urodzona o północy", "Przebudzona o świcie", "Zabrana o zmierzchu" oraz "Wieczna". Niechcący nie zabrałam ze zdjęcia "Szeptów o wschodzie księżyca" oraz "Wybranej o zmroku", które zakupiłam wcześniej. 

Znajdziecie mnie też tu:
Instagram: addictedtobooks9
Lubimyczytac: Natalie_Bane
Facebook: Addicted to books


 Oto moje czytelnicze podsumowanie i moje zdobycze. Jestem bardzo ciekawa, co Wy w tym miesiącu przeczytaliście i jakie nowe książki zapełniły Waszą biblioteczkę. Koniecznie napiszcie mi w komentarzu! :D 

[39] Recenzja "Spaceru po Wenecji" Lucy Gordon i Indii Grey

6 | dodaj
Tytuł oryginalny: "Veretti’s Dark Vengeance. The Italian’s Cinderella. Powerful Italian, Penniless Housekeeper."
Autor: Lucy Gordon i India Grey
Wydawca: HarperCollins
Data premiery: 2016-08-08
Ilość stron: 448
Tłumaczenie: Małgorzata Winkler, Katarzyna Ciążyńska, Małgorzata Dobrogojska




  Dzisiaj pragnę Wam przedstawić książkę złożoną z trzech ciekawych opowiadań, które swoje tło zawdzięczają malowniczej i bajkowej Wenecji. Sam pomysł z wysunięciem tego miasta jako tło było świetnym zabiegiem, ponieważ ja kocham Włochy i na razie niestety nie miałam jeszcze szansy ujrzenia tego miasta. Na spacer po Wenecji zapraszam Was w mojej recenzji.
  Kiedy umiera mąż Heleny, zostawia jej po sobie bardzo dobrze prosperującą fabrykę szkła na wyspie Murano. Zupełnie niechcący, podsłuchując rozmowę dowiaduje się ona, że pewien młody Wenecjanin Salvatore, który jest właścicielem konkurencyjnej fabryki pragnie wykupić należność Heleny oraz przejąć majątek. Jednak kobieta nie należy do typu tych głupiutkich i postanawia się zemścić. | Kiedy w Wenecji szaleje burza Pietro siedząc w domu zauważa przed swoimi drzwiami kobietę, która jest kompletnie przemoknięta. Postanawia jej pomóc, a co za tym idzie poznaje jej nieciekawą historię, a ona wolnymi krokami wchodzi do jego życia. | Kiedyś Lorenzo i Sarah przypadkiem poznali się na przyjęciu. Lorenzo jest znanym reżyserem filmowym i pragnie nakręcić ekranizację książki, do której prawa posiada właśnie Sarah. Kiedy zyskuje okazję, aby zdobyć jej zaufanie i namówić ją do zmiany decyzji, nieoczekiwanie ona porusza jego sercem.


  Chciałabym zacząć od pierwszego opowiadania, tzn. o Helenie i Salvatore, jednak według mnie jest to opowiadanie najgorsze. Mimo wszystko będę szła po kolei. Styl autorki jest przyjemny i lekki. Opisy mamy wprowadzone tylko w niektórych i to dobrze wybranych momentach, a sama akcja posuwa się naprawdę bardzo szybko. Nie ma się jednak co dziwić, skoro przybiera to formę opowiadania. Na początku byłam pozytywnie zaskoczona całym opisem Wenecji, fabułą oraz główną bohaterką, która okazała się silną i niezależną kobietą potrafiącą sobie poradzić z aroganckim mężczyzną. Jednak w trakcie czytania miałam wrażenie, że opowiadanie przypomina coś pomiędzy fan fiction, a new adult. Oczywiście mamy też schemat, czyli bogaty biznesmen z mroczną przeszłością, stratą i bólem oraz ona, która wywraca jego życie do góry nogami, a sama boryka się z własnymi demonami. Początkowo czytało mi się bardzo, ale to bardzo przyjemnie, niestety potem przybrało to dziwny obrót, niektóre zachowania bohaterów były dla mnie zupełnie niezrozumiałe. Dlatego to opowiadanie dostaje ode mnie ocenę 6/10.
  Następnie mamy „Karnawał w Wenecji”, czyli opowieść o Pietro, mężczyźnie zamkniętym w sobie, wzbraniającym się przed wszystkimi, bogatym księciu, który w nadal obwinia się za sprawy przeszłe. Mamy też Ruth, która przyjeżdża odnaleźć utraconą miłość. To opowiadanie mimo (znów!) schematu bardziej mi się podobało niż poprzednie. Było tu wiele interesujących faktów na temat Wenecji oraz opisany bal podczas karnawału co zdecydowanie umiliło czytanie. Miło spędziłam z tym opowiadaniem jeden wieczór i daję mu ocenę 7/10.


  Teraz na reszcie przejdziemy do mojego ulubionego, czyli „Premiera w Wenecji”. Tutaj mimo, że nie wszystkie wydarzenia działy się w Wenecji, a bodajże Toskanii to najlepiej będę wspominać tę historię. Sarah jest obarczona wieloma kompleksami i wzbudziła moją litość. Jej mąż zostawił ją i pięcioletnią córkę, a sama wini się za inne wydarzenia z przeszłości. Lorenzo wziął rozwód ze znaną aktorką, która zdradziła go i zaszła w ciążę, oprócz tego sam ma swój sekret. Ta opowieść była według mnie najciekawsza i najmilej mi się ją czytało. Sarah nie jest pięknością, jak kobiety z dwóch poprzednich opowiadań, a matką kilkuletniej córki z większą ilością ciałka przez zajadanie stresu. Oprócz tego jest niesamowicie dobrą kobietą, która ma serce na dłoni. W Toskanii jest urządzane wesele jej przyrodniej siostry, a ona zajmuje się jedzeniem zupełnie sama i w dodatku nie dostaje za to żadnych pieniędzy. Jeśli jakaś osoba przyjrzałaby się temu zjawisku z boku mogłaby pomyśleć, że jest ona lekko wykorzystywana przez rodzinę. Ocena to 8/10.
  Reasumując, jeśli ktoś szuka lekkich, niezobowiązujących opowiadań na trzy wieczory to śmiało mogę polecić tą książkę. Nie jest to nic odkrywczego czy świeżego, jednak pozwala zająć na chwilę myśli czymś mało istotnym.
Ocena całości: 7/10

Dziękuję Wydawnictwu HarperCollins za danie mi możliwości przeczytania tej powieści! :) 









Podsumowanie 7ReadUpu !

8 | dodaj


  Trochę później niż zamierzałam, ale jednak, dodaję posumowanie, taki wrap up z minionego 7ReadUpu, który wcale nie poszedł mi tak źle. Jeśli chcecie wiedzieć jak wyglądał mój TBR na ten maraton zachęcam do przeczytania najpierw tego posta -> klik. Na ten tydzień zaplanowałam przeczytanie 7 książek, a ile mi się udało sami zobaczcie. :) 


  W prawej ręce trzymam książki, które udało mi się przeczytać podczas trwania maratonu, zaś w lewej trzymam pozycje, które niestety są nieprzeczytane (z jednym wyjątkiem). Teraz jednak przejdę po kolei co czytałam, w który dzień. 

DZIEŃ 1 (15.08)
Pierwszego dnia zabrałam się za "Wodospad" Lauren Kate i tego samego dnia go skończyłam. Nie zamierzam pisać o tej książce recenzji, więc tu postaram się napisać w skrócie moje odczucia. Nie napiszę Wam o czym jest, ponieważ byłby to spojler, z racji tego, że jest to ostatnia część duologii. Pierwsza część o wiele bardziej mi się podobała. Cieszę się, że skończyłam tą książkę, bo nie lubię zostawiać napoczętej serii, jednak obawiam się, że wydarzenia i postaci w tej powieści zostały przedstawione w bardzo niezrozumiały sposób i wiele faktów oraz akcji po prostu nie zrozumiałam. Ogółem dużo bardziej podobała mi się wcześniejsza seria autorki, czyli "Upadli", która pomimo, że pierwszy tom mnie nie zachwycił to kolejne z pewnością skradły moje serce i mogę Wam ją gorąco polecić. (1 książka, + 362 str, + 2,6 cm, wyzwania: ośmioliterowy sierpień, wypad nad morze, wakacyjna opalenizna)

DZIEŃ 2 (16.08)
Dnia drugiego zaczęłam "Naznaczoną" P. C. Cast + Kristin Cast, czyli początek długiej serii "Dom Nocy", który jest gorąco polecany przez moją koleżankę. Jeszcze nie wiem czy napiszę recenzje tej książki. Mogę tylko powiedzieć, że bardzo mi się podobała, co prawda szału nie ma, ale zamierzam kontynuować tą serię. Zaciekawiła mnie na tyle by to zrobić i polecam ją miłośnikom młodzieżówek oraz fantasy. (2 książka, + 328 str, + 2,8 cm, wyzwanie: zaraz powrót do szkoły)

DZIEŃ 3 (17.08) 
W środę rozpoczęłam przygodę z nową trylogią od C. C. Hunter, czyli "Odrodzona". Opowiada ona historię Delli, wampirzycy, występującej w serii o Kylie "Wodospady Cienia". Bardzo, ale to bardzo mi się ta książka podobała i już zamówiłam kolejną część. Myślę, że ta książka doczeka się swojej recenzji. (3 książka, + 424 str, + 2,8 cm, wyzwanie: ósmy miesiąc)

DZIEŃ 4 (18.08)
W tym dniu wzięłam się za "Zimę koloru turkusu", której recenzja znajduje się już na blogu. Wystarczy, że klikniecie w tytuł i możecie sobie poczytać o moich zachwytach nad tą lekturą. Nie będę nic więcej dodawać oprócz tego, że kocham tę książkę i nie marnujcie czasu tylko się za nią zabierzcie! (4 książka, + 456 str, + 3,6 cm, wyzwanie: koniec wakacji)

DZIEŃ 5 (19.08)
Tego dnia zabrałam się za "Króla kruków" Maggie Stiefvater i niestety przeczytałam go tylko połowę. (4 książka, + 240 str, + 1,9 cm)

DZIEŃ 6 (20.08) 
Tego dnia doczytałam tylko trochę "Króla kruków". (4 książka, + 75 str, + 0,5 cm)

DZIEŃ 7 (21.08)
Był to dzień kiedy moja najlepsza przyjaciółka obchodziła urodziny i nie przeczytałam niestety nic. "Króla kruków" dokończyłam w poniedziałek, dlatego nie mogę zaliczyć całej książki do maratonu, a tylko jej jakieś 3/4. 

  Reasumując przeczytałam 4 i 3/4 książki na 7 planowanych, więc jest to więcej niż połowa. Wyszło w sumie 1885 stron oraz 14,2 cm, czyli wykonałam zadanie pierwsze, przeczytałam więcej niż 7 cm. Co do wyzwań to z 10 spełniłam 6 + 2, ale nie całe. Według mnie jest to wynik dobry jak na to, że nie miałam dużo czasu na czytanie, więc w większości zarywałam nocki. Napiszcie mi w komentarzu jak Wam poszło, czy w ogóle braliście udział i czy Wam się podobało? 


[38] Recenzja "Zimy koloru turkusu" Cariny Bartsch

5 | dodaj

Tytuł oryginalny: "Turkisgruner Winter"
Autor: Carina Bartsch
Wydawca: Media Rodzina

Data premiery: 2015-10-16
Ilość stron: 452
Tłumaczenie: Emilia Kledzik






  Z niecierpliwością oczekiwałam na przyjście tej pozycji, ponieważ po zakończeniu pierwszej części byłam wręcz na skraju rozpaczy gorączkowo szukając sposobu na zdobycie tej książki. Nie będę też oszukiwać, że trochę się bałam, wiadomo klątwa drugiego tomu oraz to, że ta część może być całkowicie wyprana ze swojego humoru. Nie ukrywam, że poprzedni tom zrobił na mnie piorunujące wrażenie i bałam się, że ten może być totalnym niewypałem. Czy tak było dowiecie się z recenzji, zapraszam!
  Elyas przestał pojawiać się w życiu Emely, przestał do niej pisać, przestał zadręczać ją swoją osobą, nie przychodzi do niej i nie wita się z nią nawet jak siedzi u niego w mieszkaniu. Podczas imprezy Halloweenowej dziewczyna jest przez niego zupełnie skonfundowana. Oprócz tego tajemniczy Luca też przestał się odzywać, a Emely nie wie co zrobiła nie tak. W następnej chwili wszystkie tajemnice zostaną odkryte, a dziewczyna zada sobie pytanie czy nie zasługuje na prawdziwą miłość?


  Książka cudownie się rozpoczyna, ponieważ już od samego początku mamy zaoferowaną przez autorkę wielką dawkę humoru i sarkazmu Emely. Przez kilkanaście pierwszych rozdziałów główna bohaterka doskonale wykorzystuje swój trudny charakter i pozwala nam utonąć w śmiechu przez jej ironiczny sposób bycia. Niestety lub stety, ta część, druga, a zarazem ostatnia sprawia, iż wiemy, że w niej wszystko musi się wyjaśnić. Kim jest tajemniczy Luca? Czy Elyasowi rzeczywiście chodzi tylko o jedno? Sytuacja w połowie książki nie wygląda za ciekawie. Nie mamy tutaj nudy, lecz nie damy rady wykrzesać z siebie nawet lekkiego uśmiechu, no dobra czasem tak, ale naprawdę rzadko. Wzruszenie, rozpacz i mocno ściśnięty supeł w żołądku to główne uczucia, które będą nam towarzyszyć. Niektóre sytuacje są tak przykre i niezrozumiałe, że kiedy ich wyjaśnienie się pojawia zdajemy sobie sprawę, że wszystko obraca się przeciwko dwójce głównych bohaterów. Wiele razy zdarza się, że któreś z nich wypowiada coś zupełnie niezrozumiałego dla tego drugiego, przez co jesteśmy coraz bardziej nerwowi i czekamy na dalszy rozwój akcji. Język Cariny jest lekki, ale specyficzny, ponieważ Emely jest osobą bardzo inteligentną, która świat postrzega oczami typowego humanisty, który nie ogranicza się w niczym. Z każdego krajobrazu potrafi doszukać się drugiego dna, a każda sytuacja staje się dla niej ambiwalentna. Nie jest to jednak język trudny, ponieważ wszystko co opisuje autorka jest jak najbardziej zrozumiałe i przystępne dla każdego czytelnika. Jedną z ważniejszych rzeczy o jakiej chcę wspomnieć jest miłość Emely do opowiadania „Ligeja” Edgara Allana Poe. Kiedy w trakcie pewnych wydarzeń zostaje przytoczony pewien cytat z niej, na moim ciele autentycznie pojawiła się gęsia skórka, a oczy wypełniły się słonymi łzami. Płacz został powstrzymany, jednak to w jaki sposób przedstawione zostało to opowiadanie, ten autor i jego dzieła w tej powieści jest po prostu niewiarygodne. Dzięki temu, wiem na sto, nawet dwieście procent, że przeczytam te opowiadania oraz wiem, że „Ligeja” już zawładnęła moim sercem. Przechodząc do bohaterów. Ogółem bardzo lubię Emely, jednak w tej części tak często chciałam ją zdzielić po głowie czymś ciężkim, że nie potrafię policzyć. Mimo, że naprawdę ją lubiłam w poprzednim tomie, w tym trochę straciła. Z jednej strony ją rozumiem, ale z drugiej jej upór i melancholia doprowadzały mnie do szału.
  Jeśli jeszcze się zastanawiacie czy przeczytać tę duologię to mówię Wam, że warto! Sięgajcie i zachwycajcie się jak ja.
Ocena: 8,5/10

Dopiero kiedy człowiek przeżyje piekło, może docenić piękno nieba.

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina! :) 

[9] i [10] LIEBSTER BLOG AWARD

12 | dodaj
  Ostatnio zostałam podwójnie nominowana do LBA przez Katie z Zaczytana-i oraz Olę z Zakątku Czytelnika . Bardzo dziękuję, myślę, że każdy wie na czym to polega, więc bez zbędnego rozpisywania się przejdę do pytań.


Zacznijmy od pytań od Katie:

1. Jaka jest twoja ulubiona książka wydana przed Twoim urodzeniem?
Zdecydowanie "Harry Potter i kamień filozoficzny" oraz "Duma i uprzedzenie". 

2. Romans czy kryminał - co wolisz?
Romans.

3. Jaką ekranizacją książki jesteś najbardziej rozczarowany/a?
Ekranizacją "Darów Anioła" Cassandry Clare ( SERIAL ) 

4. Jak czytasz? Książka papierowa, czytnik, tablet, komputer, telefon?
Książka papierowa. Rzadko, ale jak nie mam wyboru czytam na telefonie. 


5. Twój ulubiony cytat?
"Nie żałuj umarłych, Harry, żałuj żywych, a przede wszystkim tych, którzy żyją bez miłości."
6. Twoje największe literackie zaskoczenie?
"Dwór cierni i róż" - Sarah J. Maas. Wiedziałam, że mogę się spodziewać bardzo dobrej powieści, ale to co otrzymałam (jak już wspominałam w recenzji) przewyższyło moje oczekiwania tak z kilka razy.


7. Bohater, od którego nauczyłeś/aś się najwięcej?
Chyba Hermiona, która zawsze pomaga przezwyciężyć niemoc do nauki.


8. Czym zaznaczasz miejsce w którym skończyłeś/aś czytać?
Kiedyś to było byle co tzn. kawałek kartki, telefon, okulary. Teraz mam tak dużo zakładek, że nauczyłam się ich używać.

9. Popularna książka, której nie czytałeś/aś i nigdy nie przeczytasz?
Może to nie jest tak, że jej nie przeczytam, ale na razie nie mam zamiaru brać się za trylogię "Niezgodna".


10. Bohater, którym mógłbyś/mogłabyś zostać?
Chyba żadnym każdy ma lub miał przerąbane  : (

Pytania od Oli:

1. Musisz zachęcić osobę, która nie czyta, do przeczytania książki. Jak to zrobisz? 
Sadzam ją na krześle elektrycznym i poddaje wstrząsom kiedy nie czyta. A tak na serio to podałabym jej masę powodów, dla których warto czytać tzn. mile spędzony czas, dodatkowo pożytecznie, ponieważ bogacimy swoje słownictwo i poprawiamy swoją ortografię. 

2. Wyobraź sobie, że książki stają się zabronione i od teraz każda osoba, która zostanie przyłapana na posiadaniu książek i ich czytaniu, będzie surowo ukarana. Czy będziesz próbowała nielegalnie i potajemnie czytać?
Myślę, że tak, ponieważ czytanie jest teraz moim największym i najbardziej uprawianym (?) hobby. Więc mimo wszystko wiem, że teraz kiedy czytam tak dużo zrezygnowanie z tego byłoby bardzo trudne.

3. Okazuje się, że historie opisane we wszystkich powieściach wydarzyły się naprawdę i ich bohaterowie żyją w innych wymiarach. Masz możliwość odwiedzenia tylko trzech takich światów. Które wybierzesz?
Świat Harry'ego Pottera wiadomo, oprócz tego Eretz z "Córki dymu i kości" oraz Obóz Herosów z Percy'ego Jacksona. 



4. Gdybyś miała udział uczestniczenia w bitwie o losy ludzkości, po jakiej stronie stanęłabyś: dobrej czy złej? I dlaczego akurat po tej? 
Wiadomo, że dobrej, chyba, że po złej stronie stanąłby Robert Downey Jr. ... Nieważne, w każdym razie stanęłabym po dobrej, bo dobro zawsze zwycięży, a lepiej być po zwycięskiej stronie. :) 

5. Pewnego dnia przychodzi do Ciebie młody chłopak i mówi, że masz potężną moc i jesteś wybrana do ważnego zadania. Każe Ci porzucić dotychczasowe życie i iść za nim. Wierzysz mu? Czy decydujesz się na wędrówkę z chłopakiem w nieznane miejsce? 
Myślę, że dopóki by mi nie udowodnij, że mówi prawdę nie poszłabym z nim. Oczywiście jeśli byłąby to prawda to musiałabym móc widywać się z rodziną. 

6. Możesz na kilka dni stać się wybraną przez Ciebie postacią z dowolnej książki. Kogo wybierzesz i dlaczego? 
Już odpowiadałam na to pytanie i nie chciałabym być raczej żadną. Każda z nich miała trudne życie. Ewentualnie mogłabym być Hermioną, kiedy poszła na bal z Krumem. 



7. Wyobraź sobie, że wydałaś książkę. Kilka dni po jej premierze odwiedza Cię kobieta, która jest łudząco podobna do opisu głównej bohaterki z Twojej powieści. Owa kobieta twierdzi, że jest właśnie wykreowaną przez Ciebie postacią. Jak reagujesz? 
Myślę, że oszalałam, a potem pytam mamę i rodzinę czy też ją widzą. 

8. Jesteś królową. W krainie, którą władasz, pojawia się gróźny smok. By go pokonać, trzeba spalić wszystkie książki znajdujące się na terenie królestwa. Czy zgadzasz się na takie rozwiązanie? A może będziesz próbować szukać innego sposobu na pokonanie stwora?
Na pewno będę próbowała innego sposobu na pokonanie smoka, myślę, że spalenie książek go nie powstrzyma. Może zresztą w którejś z ksiąg znajdę sposób na pozbycie się go?

9. Budzisz się i okazuje się, że jesteś w ciele bohaterki jednej z książek, którą uwielbiasz. Czy zostaniesz nią na zawsze, czy też będziesz próbowała wrócić do normalnego świata? 
Jeśli obudziłabym się jako Hermiona to bardzo chętnie, mogłabym wyjść zamiast za Rona za Wiktora Kruma. 

10. Dawno temu przeczytałaś wspaniałą książkę, która bardzo Cię wciągnęła, ale kurczę... zapomniałaś jej tytułu! Przeszukujesz wszystkie źródła i pytasz ludzi, ale po długich poszukiwaniach wciąż nie wiesz, jak ona się nazywa. Tracisz nadzieję, a na powieści wciąż bardzo Ci zależy. W końcu okazuje się, że taka książka istnieje, ale na świecie dostępny jest już jej tylko jeden stary egzemplarz, który znajduje się gdzieś w. małym miasteczku w Indiach. Wyruszasz na jej poszukiwania, czy sobie odpuszczasz? 
Myślę, że w obecnym moim stanie wiekowym i materialnym, nie stać mnie na taką podróż, ani nie pozwolili by mi na to moi rodzice. Niestety, ale może gdybym była dorosła i bogata, to bez problemu. 

11. Zostaje napisana książka, która opowiada o Twoim życiu i wyjawia Twoje najwstydliwsze sekrety. Czy ją przeczytasz? Pozwiesz jej autora? I jak myślisz, skąd autor wie tyle o Tobie, chociaż go nie znasz i nigdy w życiu nie słyszałaś jego nazwiska?
Myślę, że to nienormalne i na pewno pozwałabym tą osobę, mimo tego, że moje życie jest mało ciekawe. Ogólnie byłaby to dziwna sytuacja. 

  Ja nie będę nikogo nominować, ale mam pytanie, jakie byłby Wasze odpowiedzi do powyższych pytań? Dziękuję jeszcze raz za nominację! 

TBR na 7READUP

7 | dodaj
  Marta z kanału i bloga Secret Books po raz trzeci urządza nam wspaniałą zabawę i wyzwanie książkowe, które nosi nazwę 7ReadUp. Wszystkie informacje i zasady znajdziecie tutaj >klik< 
W dzisiejszym poście pokażę Wam moje plany na to czytelnicze wyzwanie, oczywiście biorę udział w wersji hard. :) Książek będzie trochę, ale nie 10, ile wyzwań, tak chyba nie dałabym rady :D 




1. S JAK SIERPIEŃ - Książka autora, którego nazwisko zaczyna się na literę S 
 Ja postawiłam tutaj na "Króla kruków" Maggie Stiefvater. 

2. OŚMIOLITEROWY SIERPIEŃ - Książka, w tytule której występuję przynajmniej jedno ośmioliterowe słowo
Książka Lauren Kate, czyli "Wodospad".
3. WYPAD NAD MORZE - Książka z motywem wody na okładce
Lauren Kate "Wodospad" 

4. OSTATNIE PODRYGI WAKACJI - Książka, z przeczytaniem której ciągle zwlekasz i musisz się za nią zabrać teraz, zanim znowu rzucisz się w wir obowiązków 
Jest to "Czas Żniw" Samanthy Shannon, który czeka na mnie już od ponad roku.

5. SIERPIEŃ W HRABSTWIE OSAGE - Przeczytaj książkę i obejrzyj jej ekranizację / adaptację
"Piąta fala" Ricka Yanceya, która też czeka na mnie od ponad roku. 

6. WAKACJE PRZED KOMOUTEREM - Książka, którą polecali polscy lub zagraniczni booktuberzy
"Król kruków" Maggie Stiefvater, polecane przez Alicję z kanału Aliska czyta oraz przez Klaudię z totallbooknerd7. :D 

7. WAKACYJNA OPALENIZNA - Książka z okładką w brązach i/lub pomarańczy
"Wodospad" - Lauren Kate

8. ZARAZ POWRÓT DO SZKOŁY - Książka z uczniami lub studentami
"Naznaczona", czyli pierwsza część dłuuuugiej serii "Dom Nocy" - P. C. Cast i Kristin Cast

9. KONIEC WAKACJI - Zakończ serię, czyli przeczytaj ostatni tom lub zmaratonizuj całą serię
U mnie będzie to druga i ostatnia część, czyli "Zima koloru turkusu" Cariny Bartsch 

10. ÓSMY MIESIĄC - Przeczytaj ósmą książkę ze swojej półki
U mnie jest to "Odrodzona" - C. C. Hunter

  A Wy bierzecie udział w 7ReadUpie ? Jeśli tak i macie swoje TBR to napiszcie mi je lub podlinkujcie! Wszystkich gorąco  zapraszam do tej zabawy, bo ja wezmę udział drugi raz i bardzo mi się podoba :D 

BOOK TMI TAG

14 | dodaj
  W sumie dawno nie było u mnie już żadnego tagu, a są takie dwa, które bardzo chciałabym zrobić, czyli ten i jeszcze jeden, który ukaże się, mam nadzieję, w przyszłym tygodniu. Od razu uprzedzam, że ten tag jest naprawdę długi, ale liczę, że dotrwacie do końca i Was nie zanudzę. :) 


1. Która fikcyjna postać ma najlepszy styl? 
Według mnie i styl ubierania się i styl bycia najlepszy ma Emely z "Lata koloru wiśni", czyli ostatnio zrecenzowanej przeze mnie książki. Ubierała się ona swobodnie i najważniejsza była wygoda, a do tego była osobą mega sarkastyczną. 

2. Twoje fikcyjne zauroczenie?
Nienawidzę takich pytań, bo nie mam jednego, a jak już zacznę wymieniać to nie skończę... To może ja się ograniczę do trzech osób. Moje pierwsze zauroczenie, czyli Edmund z "Opowieści z Narni", Finnick Odair z "Igrzysk Śmierci" oraz mój największy crush, czyli Syriusz Black z "Harry'ego Pottera". <3 <3 

3. Czy kochałaś kiedyś postać, a potem zaczęłaś ją nienawidzić?
Myślę, że tak jest z Celaeną ze "Szklanego Tronu". Nie jest jednak tak, że jej nienawidzę, ale po tym co zrobiła w "Koronie w mroku", mam do niej coraz bardziej mieszane uczucia. 

4. Największa książka na twojej półce. 
Myślę tu o najgrubszej, a jest nią "Pani Noc" Cassandry Clare, ponad 800 stron. 

5. Najcięższa książka na twojej półce. 
Atlas świata. :) 

6.Masz jakieś książkowe plakaty? 
Niestety nie. 

7. Masz jakąś książkową biżuterię. Tak mam wisiorek z insygnią śmierci oraz kosogłosem, mam też bransoletkę z taką małą otwartą książeczką. 

8. Książkowa para, której kibicujesz? 
Aktualnie najbardziej kibicuję Emely i Elyas'owi (Lato koloru wiśni) oraz Feyra oraz Tamlinowi (Dwór cierni i róż) . <3 <3 

9. Ulubiona seria książek. 
Moje top 3, czyli : Harry Potter, Diabelskie Maszyny oraz Angelfall. 

10. Ulubiony soundtrack z książki.
Myślę, że każdy z Harry'ego Pottera <3 

11. Jaką książkę polubiłaś tak bardzo, że chciałabyś, aby była kontynuowana? 
Chętnie przeczytałabym kontynuację "Intruza" Stephenie Meyer, który miał się doczekać jeszcze dwóch części, ale niestety :( 

12. Ulubiona powieść jednotomowa. 
Na tę chwilę jest to "Ugly Love" Colleen Hoover lub "Bez słów" Mii Sheridan.

13. Od kiedy czytasz?
Tak naprawdę zaczęłam nałogowo czytać dopiero od 5 klasy podstawówki. 

14. W którym domu Hogwartu jesteś?
Ravenclaw ! Krukoni łączmy się :D 

15. Czego szukasz w książce?
Oryginalnej fabuły, sarkastycznych bohaterów i dziewczyn, które ciągle nie narzekają. 

16. Ulubiony cytat?
"Nadchodzi czas, kiedy będzie trzeba wybrać między tym co dobre, a tym co łatwe."
17. Ulubiona okładka?
Aktualnie:

18. Akcja vs. Romans ? 
To i to ? 

19. Gdzie idziesz kiedy w książce są smutne momenty?
Zostaje tam gdzie byłam.

20. Ile zajmuje ci przeczytanie jednej książki?
Wakacje - 1 -2 dni zależy czy wciąga, a okres szkolny - 4 - 7 dni. 

21. Ile trwa twój kac książkowy? 
1- 2 dni. I nie jest to tak, że on przechodzi, ale nie mam oporu przed czytaniem innych książek. 

22. Najmniej lubiana książka?
"Will Grayson Will Grayson" - Johna Greena.

23. Co cię zachęca do polubienia postaci?
Jeśli jest ona zabawna i zaradna.

24. Co cię odrzuca w postaci?
Przeciwieństwo. 

25. Czemu dołączyłaś do blogosfery?
Aby móc dzielić się z większą ilością osób moimi przemyśleniami co do książek i tym podobnych rzeczy. :D 

26. Straszna książka?
Nienawidzę się bać, dlatego omijam horrory szerokim łukiem, ale kiedyś się skusiłam na jeden Stephena Kinga i był to "Cmentarz zwieżąt". 

27. Kiedy ostatnio płakałaś przy ksiązce? 
Już sprawdzę... wiem! Ostatnio płakałam przy "Dworze cierni i róż" Sarah J. Maas, co  było dość dawno temu, a ja potrafię płakać przy każdej książce. :/ 

28. Ostatnia książka, której dałaś 10/10?
Wychodzi na to, że tak samo jak w poprzednim pytaniu. 

29. Ulubiony tytuł?
"Córka dymu i kości" - Laini Taylor

30. Ostatnio przeczytana książka?
"Never Never" - Colleen Hoover 

31. Co teraz czytasz? 
"Lolita" - Vladimir Nabokov 

32. Ostatnio obejrzany film na podstawie książki? 
"Harry Potter and the Goblet of Fire" 


33. Bohater książkowy, z którym chciałabyś pogadać?
Hermiona albo Annabeth <3 

34. Autor, z którym chcesz porozmawiać? 
Sarah J. Maas ! Musze jej wygarnąć wszystko :(

35. Ulubione jedzenie do czytania? 
Wolę pić przy czytaniu, więc kawa lub herbata.

36. Książkowy świat, w którym chciałabyś żyć?
Świat Harry'ego <3 

37. Książkowy świat, w którym nie chciałabyś żyć?
Panem. :/

38. Kiedy ostatnio powąchałaś książkę?
Przed chwilą :P

39. Dziwne sposoby obrażania w książkach?
Wystarczy przeczytać pierwszą część "Więźnia labiryntu". :D

40. Czy tworzysz jakieś własne teksty?
No w sumie piszę recenzje, więc tak :D

41. Ulubiony magiczny przedmiot?
Mapa huncwotów ! <3


42. Twoje miejsce w drużynie Qudditcha?
Myślę, że jako szukająca.

43. Nazwij piosenkę, którą łączysz z jakąś książką.
Z książką :Czy wspominałam, że cię kocham" zawsze kojarzę piosenkę Halsey pt. Drive
https://www.youtube.com/watch?v=2oI-BsWbIg4

44. Ulubiony podryw na książkę?
Nie znam.

45. Użyłąś go kiedyś.
-

46. Ile masz książek?
Myślę, że tak około 150.

47. Kogo tagujesz?
A więc tak taguję : dziewczyny z bloga Zaczarowane recenzje , Klaudię z The Books & Clouds oraz Natalię z Truskaweczka , mam nadzieję dziewczyny, że podejmiecie się wyzwania i życzę Wam powodzenia :D

[37] Recenzja "Lata koloru wiśni" Carina Bartsch

8 | dodaj
Tytuł oryginalny: "Kirschroter Sommer"
Autor: Carina Bartsch
Wydawca: Media Rodzina
Data premiery: 2015-06-17
Ilość stron: 600
Tłumaczenie: Emilia Kledzik





  Książkę tą dostałam na urodziny w maju, więc stosunkowo niedawno. Po tylu zwykle pozytywnych recenzjach bardzo chciałam zaznajomić się z tą powieścią, zwłaszcza, że słyszałam, iż potyczki słowne oraz sarkazm głównej bohaterki wspaniale kształtuje całą opowieść. Cóż mogę dodać, ja wprost uwielbiam dobry humor w książkach, a w tej koniec końców się zakochałam.
  Kiedy najlepsza przyjaciółka Emely, Alex postanawia studiować w Berlinie, jest ona zachwycona. Sama studiuje literaturoznawstwo, lecz kiedy dowiaduje się, że jej przyjaciółka zamieszka ze swoim bratem do Emely wracają wspomnienia. Nienawidzi Elyasa i ich każde spotkanie skazane jest na porażkę. Dziewczyna wie czego on naprawdę chce i nie zamierza mu tego dać. Kiedy jednak zaczyna do niej pisać tajemniczy Luca, dziewczyna jest nim oczarowana i chce go poznać bardziej.
  Było to moje ponowne zetknięcie się z niemieckim stylem pisania i w odróżnieniu od innej książki, innej niemieckiej autorki, ta mnie naprawdę pozytywnie zaskoczyła. Książka jest napisana bardzo przystępnym językiem. Autorka nie używa słów prymitywnych i obscenicznych, a zręcznie operując językiem balansuje pomiędzy żartem, który wcale nie jest nieprzyzwoity. Cała narracja jest opisywana z perspektywy głównej bohaterki Emely, która gdyby można było zabijać mową i mimiką twarzy, Elyas już dawno by leżał martwy. Dziewczyna jest niezwykle oczytana i ma szeroki zasób sarkastycznych komentarzy i przytyków. Mimo, że raz czy dwa miałyśmy mały zgrzyt to uważam, że Emely jest jedną z najlepszych bohaterek, której humor prawie doprowadził mnie do łez. Co do Elyasa, miałam do niego mieszane uczucia, tak do połowy książki, jednak potem zdecydowanie zajął miejsce gdzieś z przodu lubianych bohaterów męskich. Mimo, że historia dwójki bohaterów nie jest jakaś poważna i wzbudzająca refleksje, nie jest też jakaś bardzo lekka. Według mnie nie można tego zaliczyć do typowej młodzieżówki, ponieważ ta powieść ma w sobie niesamowity urok, który przyciąga czytelników. Największym atutem tej powieści jest zdecydowanie humor. Był to główny powód, dla którego zdecydowałam się przeczytać tą książkę. Jasne, jest wiele książek, w których możemy doszukać się humorystycznych momentów. Zwykle podczas pisania autor nie zastanawia się nad tym czy to i to zdanie byłoby śmieszne tylko pisze raczej machinalnie, a to, że ponad trzy czwarte tej powieści to potyczki słowne dwójki bohaterów, wprawia mnie w zdumienie i wieli podziw dla autorki. Uważam, że aby napisać naprawdę zabawną, nie tylko momentami, ale naprawdę zabawną powieść, która nie będzie głupiutka jak film „Głupi głupszy” tylko będzie to śmieszne, trzeba mieć do tego talent. Książka pani Bartsch jest przyjemna i niesamowicie wesoła, przez co dzięki niej mimo brzydkiej pogody i obniżonego ciśnienia będziemy czuli ciepło i na twarzy pokaże nam się wielki banan. Zdecydowanie polecam!
Ocena: 9/10

Moja teoria, że mężczyźni przychodzą na świat z wadą mózgu, potwierdzała się z każdym dniem.

[36] Recenzja "Prawie o północy" C. C. Hunter

3 | dodaj
Tytuł oryginalny: "Almost Midnight"
Autor: C. C. Hunter
Wydawca: Feeria Young
Data premiery: 2016-08-03
Ilość stron: 456
Tłumaczenie: Joanna Lipińska




Recenzja może zawierać spojlery do serii "Wodospady Cienia", czytasz na własną odpowiedzialność.

  O Wodospadach Cienia dowiedziałam się od mojej przyjaciółki. Nie oczekiwałam wspaniałej, skłonnej do refleksji lektury, ale liczyłam, że będzie to książka lekka i spędzę przy niej miło czas. No cóż, jakby to powiedzieć cała seria przerosła moje oczekiwania. Bardzo zżyłam się z bohaterami tych książek i byłam strasznie zawiedziona, że to już koniec. Strasznie miło ją wspominam. Jednak kiedy autor lub autorka planuje zrobić zbiór opowiadań, jestem bardzo sceptycznie nastawiona, zwykle to po prostu niewypał. Na szczęście nie tym razem.
  Wodospady Cienia to tajna szkoła z internatem dla ludzi o niezwykłych zdolnościach. Dla istot nadnaturalnych. Wampiry, wilkołaki, elfy mają tu zapewnione spokojne nauczanie z dala od wścibskich śmiertelnych oczu. Pewna czwórka przyjaciół nie widzi w Wodospadach tylko szkoły, a dom i miejsce gdzie czują się bezpiecznie. Della Tsang i Frederica Lakota zupełnie nie odnajdują się w świecie ludzi, Miranda Kane martwi się konkursem i tym, że słabo jej idzie rzucanie czarów, zaś młody wampir Chase Tallman naznaczony jest tragedią, a jednak i tak pozwala sobie na kradzież czyjegoś serca.

  Mamy tutaj pięć opowiadań i czwórkę bohaterów. Moją ulubienicą od zawsze była Della, krnąbrna i sarkastyczna wampirzyca. Od niej zaczyna się cała książka i ma ona poświęcona dwa opowiadania. Pierwsze to historia tego jak została przemieniona, zaś drugie jest wydarzeniem, które miało miejsce w czasie kiedy czytało się serię o Kylie. Co do pierwszej części było to świetne posunięcie ze strony autorki, ponieważ mieliśmy świetny obraz tego przez co musiała przechodzić Della kiedy została przemieniona. Brak akceptacji ze strony rodziny oraz zerwanie z chłopakiem. Nosiła w sobie zawsze dużo bólu, który zamieniała w gniew i wściekłość. Drugie opowiadanie było cudownym zabiegiem, ponieważ zawsze się zastanawiałam co się działo z nią kiedy pojechała na tajną misję JB. Oczywiście w książce, kiedy czytałam o Kylie nie powiedziała im nic, dlatego ta ciekawość ciągle wierciła mi dziurę. Następne opowiadanie było o Chase’a, którego zupełnie nie pamiętałam z serii i bardzo możliwe, że wystąpił w osobnej trylogii o Delli, której jeszcze nie przeczytałam. Co prawda jego opowieść była krótka, ale bardzo ciekawa i przejmująca. Bardzo zaintrygowała mnie jego postać, dlatego nie mogę się doczekać kiedy będę mogła przeczytać wspomnianą wcześniej trylogię. Kolejne i chyba najdłuższe opowiadanie było o dyslektycznej czarownicy Mirandzie. Bardzo lubiłam jej postać i cieszyłam się, że ma swoje „pięć minut”. Sam początek zaczął się bardzo gorzko, zwłaszcza dla mnie. Jest to moment kiedy wspomina ona zerwanie z Perrym. Byli oni dla mnie idealnie stworzoną dla siebie parą, dlatego zabolała mnie myśl, że to on zakończył ten związek. W tym opowiadaniu dowiadujemy się też coś więcej na temat rodziny Mirandy i nie wygląda to tak kolorowo jakby sobie tego życzyła. Ostatnia opowieść należy do Frederiki, czyli złośliwej wilkołaczycy, która przez większość serii gnębiła Kylie z całej swojej siły. Muszę powiedzieć, że na końcu serii nabrałam do niej nieco współczucia, a teraz to się jeszcze podwoiło. Nie wiedziałam, że jej przeszłość w aspekcie rodzinnym była tak trudna. Doznała dużo bólu i nie mówię tu tylko o psychicznym znęcaniu się. Cała książka jak najbardziej mi się podobała i uważam, że jest to świetny dodatek do serii dla fanów, którzy jak ja chcą zawsze wiedzieć więcej o postaciach drugoplanowych.
Ocena: 8/10

Szukam kogoś, kto mnie uszczęśliwi. Kto sprawi, że będę się śmiał. Kto rozumie sztukę. Kto wie, czym jest blizna… a czym nie. Szukam kogoś, kto sprawia, że wystarczy jedno spojrzenie, a moje serce znów jest w całości. A tym kimś jesteś ty.

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Feeria young! :)


LIPCOWY WRAP UP + STOSIK

10 | dodaj

  Hejka, dziś przychodzę do Was z moim czytelniczym podsumowaniem miesiąca. Co prawda, nie wiem dlaczego, ale dużo więcej zachęty do czytania miała w roku szkolnym, kiedy nie było na to czasu, zaś kiedy przyszły wakacje i mogę czytać ile chcę totalnie to zaniedbuję. No dobra, może nie całkiem, bo w tym miesiącu przeczytałam 9 książek, co według mnie jest dobrym wynikiem, choć mogło być lepiej. Nie planowałam kupować żadnych książek, ale jakoś tak wyszło, że kupując jedną, którą naprawdę mieć musiałam dobrałam kilka innych. :) Zapraszam :) 



WRAP UP:

  Na początku miesiąca pojechałam do cioci na wakacje i wzięłam ze sobą trzy książki. W całości na wyjeździe przeczytałam dwie z nich, czyli "Czerwoną Piramidę" oraz "Bez słów", obie te książki zostały zrecenzowane przeze mnie, dlatego zapraszam do poczytania o nich więcej. Następnie w drodze powrotnej do domu zaczęłam "Me before you" i mimo, że była to książka po angielsku to język był prosty i prawie wszystko zrozumiałam. Co do samej powieści to bardzo mi się podobała i dałam jej maksymalną ilość gwiazdek. Następnie w ramach readweeku zaczęłam "Sny bogów i potworów część 1", bardzo mi się podobało i zaraz musiałam kupić ostatni tom. Następnie wzięłam się za książkę, którą kupiłam mojej mamie, czyli "Powrót do Daringham Hall". Jej się podobała to stwierdziłam, czemu nie. Była naprawdę wciągająca i z przyjemnością sięgnę po kolejne części. Potem od wydawnictwa SQN otrzymałam "Mechanicznego", na którym się zawiodłam, wszystko jest w mojej recenzji. Kolejny zawód dopadł mnie po przeczytaniu książki Sarah Dessen "Gwiazdka z nieba i jeszcze więcej". Po jej poprzedniej książce także spodziewałam się czegoś bardzo fajnego. Niestety była przeciętna. Następnie przeczytałam wypożyczonego przeze mnie "Hamleta" Williama Shakespeare'a. W szkole lekturą obowiązkową była "Romeo i Julia", które w ogóle mi się nie spodobało. Kiedy jednak z własnej woli sięgnęłam po "Makbeta" Shakespeare mnie zauroczył i zamierzam przeczytać jak najwięcej jego dzieł. Ostatnio od wydawnictwa Feeria Young otrzymałam "Prawie o północy", które przeczytałam, a recenzja pojawi się za dwa dni. Powiem tylko, że było mega i kocham tę autorkę. 


STOSIK:

  Jak już pisałam wcześniej dwie pierwsze książki otrzymałam od wydawnictw do recenzji. Kolejne pięc książek kupiłam na bonito, Każda była w bardzo przystępnej cenie, więc stwierdziłam czemu nie. Zacznijmy od lewej, "Kim jesteś Sky?" zakupiłam, ponieważ na booktubie wiele osób polecało ją, więc nie mogłam przejść obojętnie. "Sny bogów i potworów część 2" kupiłam, aby dokończyć tę cudowną serię. Smutne, że to już koniec, jednak nie mogę się już doczekać tego tomu. "Naznaczoną", czyli pierwszą część Domu Nocy kupiłam za sprawą mojej koleżanki, która strasznie polecała tą kilkunastotomową serię. (Jak ja znajdę na to pieniądze, jak mi się spodoba?) "Opal" zamówiłam ze względu na to, że ta seria strasznie mnie wciągnęła i już dawno zamierzałam ją kontynuować, ale jakoś nigdy się nie zebrałam. "Księcia Półkrwi" zamówiłam ze względu na to, iż była to jedyna część jakiej nie miałam ze wszystkich tomów Harry'ego. I na końcu zostaje nam "Prawie o północy" otrzymane do recenzji. 

Znajdziecie mnie też tu:
Instagram: addictedtobooks9
Lubimyczytac: Natalie_Bane
Facebook: Addicted to books


  Oto moje czytelnicze podsumowanie i moje zdobycze. Jestem bardzo ciekawa, co Wy w tym miesiącu przeczytaliście i jakie nowe książki zapełniły Waszą biblioteczkę. Koniecznie napiszcie mi w komentarzu! :D 

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.