SUMMER TBR


  Hej, co prawda, ten post miał pojawić się gdzieś na początku lipca, ale nie wypaliło. Pakowanie na wakacje jak zwykle zostawiłam na ostatnią chwilę i zdążyłam dla Was napisać zaledwie wrap up oraz jeden tag. Jednakże teraz już nigdzie nie wyjeżdżam i mam mnóstwo czasu na czytanie i nadrabianie w serialach oraz filmach. O tym co zamierzam przeczytać w te wakacje opowiem niżej. :)


  Zacznijmy od tego, że kiedy piszę tego posta (tzn. dziś) to dwie z tych książek są już przeczytane i myślę, że o obu warto napisać recenzję. Na wakacjach byłam u rodziny we Włoszech i tam zabrałam ze sobą trzy książki. Pierwszą z nich jest "Czerwona Piramida" Ricka Riordana. Percy i Herosi byli już za mną, a ja miałam ochotę na trochę egipskiej mitologii. Czy mogę powiedzieć, że się zakochałam? Raczej nie, ale książka była jak najbardziej w klimacie oraz zamierzam przeczytać kolejne części. Teraz pytanie do osób, które już przeczytały całą trylogię: czy Sadie będzie taka wkurzająca przez wszytskie części? Następnie sięgnęłam po rozpoczęte już w Polsce "Bez słów" Mii Sheridan. Ta książka była naprawdę wspaniała. Jej wydarzenia ciągle siedzą w mojej głowie, a ja nie wiem czemu tak niedowierzałam tym wszystkim pozytywnym opiniom. Już w drodze powrotnej zaczęłam "Me before you" Jojo Moyes. Książka jak na razie jest bardzo wciągająca i bardzo dobrze napisana. Mimo, że mój angielski nie jest perfekcyjny to rozumiem większość rzeczy. Mimo to kiedy skończę ją po angielsku, na pewno zakupię i przeczytam także egzemplarz po polsku. :) 
  W te wakacje liczę na to, że przeczytam "A Court of Mist and Fury" Sarah J. Maas. Podobno ten tom jest dużo lepszy od poprzedniego (to jest w ogóle możliwe?!), a ja jako osóbka niegrzesząca cierpliwością postanowiłam przeczytać rówienież w oryginale. Stwierdziłam, że "Lato koloru wiśni" Cariny Bartsch, będzie idealne na słoneczne dni, kiedy pójdę z moim psem do parku, siądę na ławce w cieniu i popijając zimny napój będę czytać tak klimatyczną pozycję. Jedyne co o niej wiem to to, że każdy ją poleca, a bohaterka jest bardzo sarkastyczna. I ostatnia obowiązkowa pozycja na te wakacje to "Cress" Marissy Meyer, czyli tom trzeci Sagi Księżycowej, której dwie pierwsze części zostały przetłumaczone, zaś dwie ostatnie już nie. Czy tylko ja nie znoszę jak wydawnictwa robią nam takie rzeczy? 

A Wy robicie plany książkowe na wakacje?  Może są jakieś wyzwania, o których nie wiem? Podlinkujcie mi wszystko co wiecie, dziękuję ! :D 

19 komentarzy:

  1. Ja zaczęłam czytać Zanim się pojawiłeś po polsku i nie wiem, czy to wina tłumaczenia, czy tego, że książka jest strasznie nudna. Język jest taki nieprzyjemny, odbiera mi radość z czytania... Przez co rzuciłam książkę w kąt i czeka, aż kiedyś ją spokojnie dokończę... :/ Co do Lata koloru wiśni, to polecam gorąco. <33 To idealna pozycja na wakacje, lekka, wciągająca i bohaterowie <33 Uwielbiam Elyasa, ciekawe czy Tobie przypadnie do gustu. :D
    Pozdrawiam! ^^ Natalia z natalie-and-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że Zanim się pojawiłeś nie spodobało Ci się :( Myślę jednak, że to wina tłumaczenia, ponieważ teraz jak czytam to po angielsku to idzie mi to zaskakująco szybko :)
      Kiedy tylko skończę Lato koloru wiśni chętnie powymieniam z tobą opinię :D Pozdrawiam :D

      Usuń
  2. Zasadzam się na "A Court of Mist and Fury" i "Me before you". "Bez słów" w ogóle mi się nie podobało, ale recenzję chętnie przeczytam i skontruję :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie podobało ? A to nowość ! Świetnie przynajmniej jakaś negatywna opinia, chętnie poczytam Twoje kontrargugemnty :D Pozdrawiam :D

      Usuń
  3. Bardzo chciałabym przeczytać po angielsku ,,Me before you"...zazdroszczę Ci także ,,Bez słów".
    Udanych, czytelniczych wakacji życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytaj po angielsku, cudowne ! <3 Dziękuję i nawzajem ! :D

      Usuń
  4. Angielska okładka "Zanim się pojawiłeś" jest przecudowna, zazdroszczę Ci, że ją masz. Ja nigdzie nie widziałam jej w tym wydaniu. Hmm... moje plany na wakacje są bardzo, bardzo obszerne, bo mam do nadrobienia masę książek, ale rozważam też przeczytanie "Lato koloru wiśni", jestem ciekawa tej pozycji, dużo osób zachwala. Poczekam na Twoją recenzję :>

    Pozdrawiam ciepło, bookworm z Książkowoholizm :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że jak przeczytam Lato koloru wiśni to się nie zawiodę :D Co do angielskiej wersji Zanim się pojawiłeś to ja ją dostałam na urodziny od koleżanki, więc nie mogę pomóc :( Pozdrawiam :D

      Usuń
  5. Oooooo "Cress" - ale Ci zazdroszczę tej książki. Ogromnie przeżywałam to, że nie została wydana w Polsce. Wydawnictwa robią świństwo czytelnikom - jeśli decydują się wydać jakąś serię, to powinien być wręcz przymus wydania każdego tomu. Równie mocno zazdroszczę "A Court of Mist and Fury", ale w tym przypadku liczę na to, że zostanie wydana i mam nadzieję, że nie będę musiała długo na nią czekać ;)
    "Bez słów" oraz "Lato koloru wiśni" polecam gorąco, bo to naprawdę świetne powieści :D
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nienawidzę jak wydawnictwa to robią, a to już nie pierwszy raz :/ Co do "A court... " to porwałam się trochę z motyką na słońcę i teraz boję się, że zupełnie nic nie zrozumiem, ale zobaczymy. I tak potem na pewno przeczytam po polsku :D Pozdrawiam :D

      Usuń
  6. Znam trzy książki.
    Archer's Voice (Bez słów) bardzo mi się podobało. Mam jakis inny rodzaj wzruszenia, gdy czytam o głuchoniemych. Tak samo w sercu zapadło mi "Maybe someday"
    "Zanim się pojawiłeś" piękna i słodko-gorzka historia. Nie zgadzam się z przedmówcą, ze nudna i nijaka.
    "Lato koloru wiśni" ciekawe, nie powiem, ale na tle New Adult wypada średniawo.

    Pozdrawiam, Katia (zaczytana-i.piszecomysle.pl)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak "Bez słów" było cudowne :D Me before you - jestem w trakcie czytania i zakochiwania się :D Mam nadziję, że jednak na Lecie koloru wiśni się nie zawiodę:/ Pozdrawiam :D

      Usuń
  7. "Zanim się pojawiłeś" czytałam niedawno i podobało mi się.
    "Lato koloru wiśni" od dawna chcę przeczytać. Muszę w końcu kupić, ale czekam na promocje. :)

    "Bez słów" oj bardzo mi się podobała. Miała coś w sobie, tak że mam ochotę sięgnąć po inną książkę tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że ogólnie te trzy książki są dość dobrze znane i bardzo cenione. Na razie mogę wypowiedzieć się ty;lko o jednej, czyli o Bez słów, na której zdecydowanie się nie zawiodłam :D

      Usuń
  8. Bardzo chcę sięgnąć po "Bez słów", bo tyle osób wychwala tę książkę... No cóż, mam nadzieję, że mi się to uda w te wakacje.
    Pozdrawiam,
    A.

    http://chaosmysli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, koniecznie musisz przeczytać :D Mam nadzieję, że ci się uda :D
      Pozdrawiam :D

      Usuń
  9. Gdzie kupiłaś ''Me before you''? Czytałam tylko po Polsku,a chciałabym również zacząć czytać po angielsku.Nie wiem,czy jest to pozycja na moje umiejętności języka,ale warto spróbować. :D Również chciałabym przeczytać ''Bez słów'' Słyszałam tyle pozytywnych opinii,że muszę i ja wyrobić sobie własną. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez słów polecam, polecam, polecam. Co do Me before you dostałam ją na urodziny, ale radzę poszukać na stronie empiku, bo sama tam kupuję książki po angielsku :D

      Usuń
  10. Nie czytałam jeszcze nic z twojej listy, ale zamierzam przeczytać ,,Bez słów" :)

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    SZELEST STRON

    OdpowiedzUsuń

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.