[20] Recenzja "Grimm City. Wilk!" Jakuba Ćwieka



Tytuł oryginalny: "Grimm City. Wilk!"
Autor: Jakub Ćwiek
Wydawca: Sine Qua Non
Data premiery: 2016-04-13
Ilość stron: 384







 Grimm City powstało w rzeczywistości na ciele olbrzyma. Kiedy dzielni śmiałkowie pokonali okrutną bestię to ona dała podwaliny miastu. Jego serce zaś tłoczy czarną krew, aby ludzie mieli energię i światło. Miasto jest ponure, spowite w mroku i przygnębieniu. Zaczyna się coś dziać kiedy znany i wysoko postawiony oficer policji Wolf zostaje zamordowany u siebie w domu co daje trop na jedyną osobę, która miała oprócz niego klucz do mieszkania. Pan Dragosavalij. Jednak on nie ma z tym nic wspólnego. Bardziej interesujący okazuje się "Czerwony Kapturek", który najwyraźniej był na miejscu zbrodni. Czy sprawa, w którą zostaje zamieszany muzyk, przygrywający do kotleta Alfie ma podłoże religijne?


  Moje pierwsze spotkanie z kryminałem, którego autorem jest myślę, że dość znany Polak - Jakub Ćwiek. Napisał on też Chłopców i Kłamcę, z tego co pamiętam, ponieważ stykam się z jego twórczością po raz pierwszy. Czy było to udane spotkanie? Nie do końca... Podczas czytania powieści kryminalnej liczyłam na jakikolwiek dreszcz emocji. Niestety, tutaj tego nie było, nie bałam się, nie miałam potrzeby sprawdzania, czytania co będzie dalej. Jak to się skończy, dlatego też książka była ciągle odkładana. Jednak powieść ma też dużo plusów. Zacznijmy może od samej koncepcji lektury. Mamy tu coś pomiędzy baśnią, a prawdą. Coś jakby realne życie tylko pod przebraniem. Miałam wrażenie jakbym czytała o świetnie odegranym spektaklu, tylko znacznie bardziej żywym i brutalnym. Bohaterowie byli bardzo dobrze napisani. Naprawdę, ponieważ czuć było ich autentyczność i to jak byli dopracowani. Grimm City, Jakuba Ćwieka jest kryminałem noir z mrocznymi realiami strasznej i jakże odrzucającej rzeczywistości, zagadką może niezbyt oczywistą, a jednak oraz świetnymi postaciami. Mimo mojej nie najwyższej oceny nie powiem, że książka mi się nie podobała. Była bardzo dobra, ale nie tak dobra jak oczekiwałam.

Ocena: 6/10

Dziękuję Wydawnictwu Sine Qua Non za danie mi możliwości przeczytania tej powieści! :)


8 komentarzy:

  1. Bardzo lubię tego autora, więc pewnie po jego najnowszą książkę również sięgnę, ale to za jakiś czas, bo na razie mam sporo zaległości. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem cię, ja też nie mogę sięgnąć po jedną książką, bo tamtej nie przytałam itd ... :(

      Usuń
  2. Zabieram się za Ćwieka od pewnego czasu i zamierzam w końcu nadrobić. Możliwe, że zacznę właśnie od tej książki. Pozdrawiam! :)

    www.majuskula.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja mam nadzieję, że się nie zawiedziesz ! Miłej lektury :D Pozdrawiam :D

      Usuń
  3. Kocham Ćwieka! Ostatnio recenzowałam nawet Kłamcę! Zabieram się za coraz więcej jego książek. Kocham. Kocham. Kocham.
    Pozdrawiam,
    Isabelle West
    Z książkami przy kawie

    OdpowiedzUsuń
  4. Mimo, że książka nie wywołała dreszczy, to i tak jestem jej bardzo ciekawa. Twórczość Ćwieka zbiera bardzo dobre opinie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kryminał noir, tytuł w oczywisty sposób nawiązujący do Sin City i jeszcze do tego wilk? Albo wielka porażka, albo spektakularny sukces. Muszę przekonać się na własnej skórze, bo klimat powieści jakby skrojony pod mój gust czytelniczy :3
    Pozdrawiam!
    www.bookish-galaxy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Książkę będę czytać i mam nadzieję,że mi bardziej się spodoba niż tobie.Pomysł na fabułę jest ciekawy.To będzie moje pierwsze spotkanie z Ćwiekiem . :)
    Pozdrawiam cieplutko!
    http://olalive-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.