[22] Recenzja "Czy wspominałam, że Cię kocham?" Estelle Maskame


Tytuł oryginalny: "Did I Mention I Love You?"
Autor: Estelle Maskame

Wydawca: Feeria young
Data premiery: 2015-10-21
Ilość stron: 403
Tłumaczenie: Anna Dobrzańska




  Książka, która krążyła wokół mnie od jakiegoś czasu i w końcu kiedy dostałam ją na urodziny od siostry od razu wzięłam się za czytanie. Wiedziałam czego się spodziewać po powieści tego typu. Nie dość, że pierwotnie fan ficiton to jeszcze opis tak przewidywalny. Jednak postanowiłam dać jej szansę. Dzięki Bogu, bo była świetna!

  Eden Munro ma szesnaście lat i niczym nie wyróżnia się na tle wielu nastolatek. Postanawia na całe wakacje wyjechać do ojca, który odezwał się do niej po trzech latach ciszy i chce odnowić kontakt. Sama Eden dziwi się sobie, że pozwala na ten masochizm, ale chce spróbować wznowić relacje z ojcem, bo mimo wszystko za nim tęskni. Okazuje się, że ma trzech przyrodnich braci z wcześniejszego związku jej macochy. Tylko ten najstarszy wzbudza jej niesmak i niechęć, ale jednocześnie ją intryguje. Bo Tyler posiada dwie maski oraz intensywnie zielone oczy. Zachowuje się jak dupek, pije i imprezuje, a Eden nigdy nie była dziewczyną tego typu. Poznaje nowych przyjaciół. Rachel staje się jej bratnią duszą po zostawieniu w Portland Amelii. Czy będzie potrafiła zburzyć mury innych, aby dowiedzieć się rzeczy, o których tylko czytała?

  Fabuła powieści jest przewidywalna. Nawet bardzo, ale dzięki lekkiemu stylowi pisania Estelle książka nie dłuży się ani nie nudzi. Język jakim się posługuje jest prosty i nieskomplikowany przez co czujemy, że czytamy myśli szesnastolatki, a nie poety z kilkunastoletnim stażem. Opisy są wyważone i nie tracimy czasu na czytanie 40 stronnicowego wywodu na temat tego jak to bohaterka jest biedna. Co prawda wspomina o tym, ale nie jest to ciągłe i nieznośne. Przechodząc do głównej bohaterki... Było ciężko ją polubić nie powiem, ponieważ przez połowę książki czytałam o zdezorientowanej ciepłej klusce, których jak wiecie nie znoszę. Eden była niezdecydowana i nieasertywna. Powstrzymywała się przed sarkastycznym komentarzem co według mnie wiele jej odejmuje. Na szczęście podczas czytania widzimy jej zmianę, staję się mniej podatna na decyzje innych, zaczyna mieć i mówić na głos własne zdanie. Oprócz tego pokazuje się z tej lekkomyślnej strony i chce pokazać, że nie jest do końca taka grzeczna i ułożona jaką widzą ją inni. Mimo, iż jest wykreowana na typową szarą myszkę to pod koniec zaczynałam ją lubić. Niestety wszystko prysło z jej decyzją, która ukazała się w ostatnim rozdziale. Byłam pewna, że to się stanie, ale nie wiedziałam, że aż tak się tym przyjmę.

Najlepsze w deszczu jest to, że można płakać do woli, a ludzie i tak pomyślą, że to krople ściekają ci po twarzy.

  Jej przyrodni brat był problemem. Od początku nie zdobył mojego serca jako irytujący dupek. Może już mi przeszło na "bad boy'ów". W większej części książki miałam ochotę go przynajmniej spoliczkować. Jednak jako postać był dość dobrze i realnie wykreowany. Autorka nie owijała w bawełnę. Mamy tu pokazany problem, z którym wiele osób się spotyka, ale niewiele się o tym mówi. Najbardziej jednak polubiłam postać Deana. Szkoda, że był bardzo rzadko, ponieważ jego towarzystwo wprowadzało niewymuszony uśmiech. Był bardzo pozytywny i patrzący na wszystko z wielkim uśmiechem, pełnym optymizmu. Powieść ta nie u wszystkich może zagnieździć się w głowie, jednak jest pozycją obowiązkową dla młodzieży i osób, które lubią chłopców typu Tyler. Gwarantuję Wam ciekawą fabułę z niebanalnymi bohaterami, mimo tego, że są czasami wkurzający. Książka nie należy do trudnych, ale omawia myślę, że w dużym skrócie (liczę na coś więcej w kolejnej części) trudny temat. Oprócz tego pokazanie Kalifornii w odsłonie tej książki, było
cudownym zabiegiem, pozwalającym utwierdzić mnie, że to jest stan najbardziej przeze mnie pożądany. Nie mogę się doczekać przeczytania kolejnej części, bo będzie miała miejsce w innym świetnym miejscu! Uważam, że jak na debiutancką powieść autorka wykonała kawał dobrej roboty i mam nadzieję, że kiedyś uslyszymy o niej więcej. 

Ocena: 8/10


33 komentarze:

  1. Mam tę książkę oczywiście w planach, ale poczekam aż już będzie wydany trzeci tom. Trochę obawiam się bohaterki, bo ja uwielbiam wręcz sarkastyczne odpowiedzi a jak piszesz, bohaterka się przed nimi powstrzymywała. Jeśli momentami miałaś ochotę spoliczkować bohatera to już nie mogę się doczekać, aż przekonam się czym ci tak podpadł i czy podzielę twoją opinię ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. O tej książce krążą różne opinie, więc postanowiłam sama się przekonać :) Powieść czeka już na moim czytniku, zobaczę czy mi też się spodoba ;)

    http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwsze słyszę o tej książce :) Jednak nie przepadam za fan fiction i raczej po nią nie sięgnę :D

    http://julandpi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem jak to jest nie wszyscy lubią ff, ale ja się przekonałam :D

      Usuń
  4. Ostatnio była w biedronce i zastanawiałam się,czy ją kupić,ale zdecydowałam,że wezmę coś innego.W sumie nie żałuję.Tamta to istne cudeńko.Mam na myśli ''Czarna bezgwiezdna noc''.Tę książkę pewnie kiedyś też przeczytam. :)
    Pozdrawiam cieplutko!
    http://olalive-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że przypadnie ci do gustu jak już ją przeczytasz :D Pozdrawiam :D

      Usuń
  5. Kurcze, czytałam wiele recenzji tej książki, ale w większości były one raczej niepochlebne i dopiero Twoja ocenia tę pozycję tak wysoko. Niestety zraziłam się już do niej po poprzednich opiniach, więc chyba po nią nie sięgnę :<

    Pozdrawiam cieplutko, bookworm z http://ksiazkowoholizm.blogspot.com/ :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie czytałam same pochlebne co mnie wręcz zmusiło do przeczytania jej :D Pozdrawiam :D

      Usuń
  6. Pozycja ta czeka na mnie już w biblioteczce, kiedyś ją przeczytam, ale jeszcze nie teraz.
    Ciekawa jestem dlaczego ta pozycja zbiera tak zróżnicowane opinie. :D
    Buziaki,
    StormWind z bloga cudowneksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja słyszałam tylko dobre i to do mnie przemówiło :D

      Usuń
  7. Koniecznie muszę ją przeczytać! :)

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Mój blog-KLIK!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pamiętam, kiedy się pojawiła i widziałam ją niemal na każdym blogu. Mimo schematyczności podobał mi się pomysł z rodzeństwem i bardzo byłam ciekawa, jak autorka to ujęła. Nie miałam jeszcze okazji jej przeczytać, ale może kiedyś się uda, dla relaksu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie ! Mam nadzieję, że ci się spodoba :D

      Usuń
  9. Jeszcze nie czytałam, ale bardzo zaciekawiła mnie ta pozycja, więc mam nadzieję, że w najbliższym czasie będę mogła ją przeczytać. To zdecydowanie moje klimaty ^-^ Wreszcie natrafiłam na recenzję, w której ocena jest tak wysoka. Wiele razy spotkałam się z raczej negatywnymi opiniami.
    Pozdrawiam!
    https://natalie-and-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie ciągle trafiałam na pozytywne i to mnie zmusiło do przeczytania :D Mam nadzieję, że i tobie się spodoba :D Pozdrawiam :D

      Usuń
  10. Dla mnie ta książka była średnia - niczego nie urwała, ale była w porządku. Trochę irytowały mnie ciągle imprezy i wypady z przyjaciółeczkami, pierwsza połowa była tak naprawdę o niczym, dopiero później się rozkręciła. Polubiłam główną bohaterkę, w Tylerze również się nie zakochałam. Co zabawne, w drugiej części wypadło to zupełnie inaczej, tam nie mogłam zdzierżyć Eden. Ogólnie po przeczytaniu "Czy wspominałem, że cię potrzebuję?" Jestem trochę zawiedziona, bo autorka powtórzyła wiele sytuacji z pierwszego tomu, nieznacznie je obracając, ale skoro powieść ci się podobała, druga część też powinna przypaść ci do gustu.

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, bo niestety słyszałam, że druga część jest dużo gorsza :/

      Usuń
  11. słyszałam o tej książce,ale recenzji jeszcze nie czytałam.a Twoja mnie zaciekawiła.może kiedyś uda mi się przeczytać.z chęcią bym to zrobiła! 😊
    pozdrawiam!
    marcepanowerecenzje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz :D Pozdrawiam :D

      Usuń
  12. Słyszałam wiele poytywnych recenzji na temat tej pozycji,ale wciąż wacham się nad jej przeczytaniem, ta przewidywalna fabuła trochę mnie zniechęca.
    Pozdrawiam serdecznie ;)
    http://themessofbookie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówię Ci, przeczytaj i wyrób własne zdanie :D Pozdrawiam :D

      Usuń
  13. Powiem szczerze, że nie miałam wobec tej książki żadnych oczekiwań i to pewnie dlatego tak pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie było to arcydzieło, ale przyjemnie się czytało i była to świetna odskocznia od bardziej wymagających powieści ;)

    litery-na-papierze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydownie, też nie liczyłam na nic trudnego i wymagającego :D

      Usuń
  14. Nie jest to gatunek, który zazwyczaj czytam. Mam dość zestawienia szara myszka/bad boy, także pewnie nie zabiorę się za to w pierwszej kolejności. Ale kto wie? Może dam jej szansę ;)
    Pozdrawiam!
    www.bookish-galaxy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj, daj, mimo, że polubiłam bad boya to książka jest fajna :D Pozdrawiam :D

      Usuń
  15. Planuję sięgnąć wkrótce po tę książkę i już nie mogę się doczekać, aż wraz z bohaterami przeniosę się do Kalifornii ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękny stan <3 Mam nadzieję, że wkrótce przeniosę sie tam naprawdę :D

      Usuń
  16. Muszę w końcu zapoznać się z tą książką, bo ciągle natykam się na nią na blogach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak miałam, dlatego w końcu stwierdziłam, że muszę ją przeczytać :D

      Usuń
  17. Mnie bohaterowie też nie zachwycili, jednakże całą książkę wspominam bardzo dobrze. Podobał mi się też styl autorki, który rzeczywiście jest prosty, ale wiarygodny. Dużo bardziej podobała mi się 2 część ("Czy wspomniałem, że Cię potrzebuję?"), ale muszę Cię uprzedzić, że akcja dzieje się w NY, a nie w Kalifornii.
    Muszę też zaznaczyć, że jestem pierwszy raz na Twoim blogu, ale bardzo odpowiada mi Twój styl pisania recenzji, więc będę częstym gościem!

    Pozdrawiam
    The-only-thing-i-love-are-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.