[23] Recenzja "Pani Noc" Cassandra Clare

Tytuł oryginalny: "Lady Midnight"
Autor: Cassandra Clare
Wydawca: MAG
Data premiery: 2016-03-30
Ilość stron: 832
Tłumaczenie: Wojciech Szypuła i Małgorzata Strzelec




  Zacznijmy od tego, że czytałam tyle opinii, w których wszyscy mówili jak bardzo zawiedli się na Cassie. Teraz się zastanawiam: jak? Ja zdecydowanie nie należę do tej grupy. Uważam, że "Pani Noc" dorównuje "Darom Anioła", a nawet wolę ją. Wiem, że każdy może mieć inne zdanie, ale teraz zapraszam na moje przemyślenia!
  Minęło pięć lat. Piec lat od Mrocznej Wojny. Pięć lat odkąd rodzice Emmy zostali zamordowani. Pięć lat odkąd Mark został zabrany przez Dzikie Polowanie. Piec lat odkąd Helen jest uwięziona na wyspie Wrangla. Pięć lat odkąd Julian zastępuje swojemu rodzeństwu rodziców. Julian i Emma zostali swoimi parabatai. Są najlepszymi przyjaciółmi i nie wyobrażali sobie, że mogą się rozdzielić, więc chociaż Emma dostała propozycję szkolenia się w Akademii Nocnych Łowców, odmówiła. Niespodziewanie ktoś zaczyna zabijać Przyziemnych i Faerie, ciała są topione i mają na sobie narysowane dziwne znaki, które widniały też na rodzicach Emmy. Dziewczyna codziennie żyje chęcią zemsty, dlatego mimo ostrzeżeń swojej instruktorki Diany, pod nosem Clave chce rozwiązać tę sprawę. Nagle dostaje szansę, ale nie tylko ona. Wszyscy Blackthorn'owie otrzymują w pomocy do rozwiązania misji Marka, który jest kartą przetargową w zamian za mordercę. Niestety okazuje się, że u Faerie czas płynie inaczej i Mark nadal myśli, że jego bracia i siostry są mali. Dodatkowo Emma zaczyna odczuwać uczucia względem Juliana, których nie powinna, miłość parabatai jest zakazana, najstarsze i największe prawo. Dura lex, sed lex. Twarde prawo, ale prawo.

-Dlaczego ty nie masz chłopaka?
Malcolm zrobił zdziwioną minę.
-Dlatego że jestem hetero.
-No to dziewczyny, wszystko jedno.

   Obawiałam się lektury tej nowej części. Niektórzy twierdzili, że to już nie ta sama Clare, inni, że to wszystko dla pieniędzy. Trochę to przykre, ponieważ uważam, że Cassandra wykonała kawał dobrej roboty. Naprawdę. Wszystkie postacie dopracowane były pod każdym względem. Emma, dziewczyna, z którą nikt by nie chciał się zmierzyć. Kochająca swoją przyszywaną rodzinę bohaterka szukająca zemsty. Najbardziej na świecie boi się, że straci Juliana i jest gotowa wiele dla niego zrobić. Sam Julian jest moim nowym crushem. Opiekuńczy, odpowiedzialny i troskliwy starszy brat, któremu odebrane zostało dzieciństwo na rzecz stania się w przyspieszonym tempie dorosłym wychowującym czwórkę rodzeństwa. Świetny Nocny Łowca, który nie zawahałby się stanąć przed członkami rodziny oraz przyjaciółmi, aby ochronić ich własną piersią. Miał momenty, w których myślałam: "hej, Julian! wszystko okej?", ale jednak tą osobą, na której najbardziej się zawiodłam była Emma. Nie to żebym jej nie lubiła, była stanowcza, asertywna i buntownicza, ale zepsuła wszystko w kilku zdaniach. Mam nadzieję, że w następnych książkach wszystko to zostanie naprostowane. Chciałbym wspomnieć jeszcze o moim crushu mniejszym, ale też, czyli Marku. Na początku sposób w jaki oskarżał o wszystko Julesa był irytujący, nieznośny i niesprawiedliwy. Nie miał prawa go osądzać, zwłaszcza, że Julian poświęcił się dla rodziny. Jednak potem nasz bohater zmienił się i ta zmiana na tyle mnie zaintrygowała, że... rozkochał mnie w sobie? Można tak powiedzieć? W każdym razie uwielbiam go, mimo tego, że jest denerwujący, ponieważ pokazał to, jaka w jego żyłach płynie krew naprawdę.
  Co do samej powieści. Uwielbiam to jak mogłam wskoczyć ponownie do świata magii, aniołów i demonów. Bałam się ile mi zajmie czasu czytanie tej cegły, ale na szczęście pani Clare ma w sobie coś takiego, że mimo, iż bardzo, ale to bardzo chciała się oderwać od tej książki, po prostu nie dałam rady. W rezultacie pochłonęłam ją w trzy dni. Chciałbym jeszcze wspomnieć o jednej rzeczy, za którą kocham Cassie. Macie czasami takie uczucie, że kiedy czytacie przygody bohatera to czujecie i jest to zupełnie autentyczne, że jego emocje przelewają się na Was? Bo ja nie mam tak często. Kiedy bohaterka odczuwa nieposkromioną złość jakimś zdarzeniem, czujecie jakby ona Was ogarniała, kiedy dzieje się coś żenującego taki ciasny supeł oplata Wasz żołądek. Już nie wspominając o momentach, w których płaczecie bardziej niż sam bohater. Według mnie to nazywa się talent i coś takiego nie posiada każdy pisarz. Coś takiego, co wciąga nas do jego świata, żebyśmy wszystko przeżywali razem z nim. Gratuluję Cassandrze i czekam na kolejne tomy.
  Tak dodając tylko, myślę, że wydawnictwo powinno wydawać tak grube książki w twardej oprawie, ponieważ miękka jest zupełnie niepraktyczna i niewygodna w czytaniu.
Ocena: 9/10

25 komentarzy:

  1. Bardzo zgrabna recenzja :) Ja chyba zaliczam się do tej pierwszej grupy, ale myślę, że jeszcze wrócę do tej książki. Jest dobrze napisana, ale w porównaniu z resztą książek Clare bije po oczy schematyczność. Jestem ciekawa kolejnej części :)

    withcoffeeandbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, bo ja uważam, że ta bije inne na głowę (prócz Diabelskich Maszyn), ale też czekam na kolejne części :D <3

      Usuń
  2. Łał cudowna recenzja ♥ Ja czytam aktualnie "Miasto zagubionych dusz" ale będę musiala się zabrać za Panią noc , tym bardziej ze jej okładka jest prześliczna ♥ :)
    Pozdrawiam cieplutko
    Bukowy Czytajnik z bloga,
    www.ksiazkiponadniebo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie okładka jest <3 Czytaj, czytaj ! Mam nadzieję, że bardzo ci się podoba :D Pozdrawiam :D

      Usuń
  3. Ja się bardzo wstydzę,bo nie miałam okazji jeszcze czytać żadnej książki Cassandry Clare.Muszę to nadrobić i to koniecznie.Chcę zacząć Diabelskie Maszyny,a zawsze trafi mi coś innego do rąk. :/
    Co do Pani Noc,to jak na razie nie mam w planach.Najpierw muszę przejść przez DM i DA.:)
    Pozdrawiam cieplutko!
    http://olalive-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydownie. DM najlepsze, ale Magnus jest mój jakby co ! :D Pozdrawiam miłego czytania :D

      Usuń
  4. Widać, że wczułaś się w tą recenzję :) brawo brawo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeczytałam "Dary anioła" i chyba nie mam ochoty na więcej. Jakoś nie ciągnie mnie do "Pani Nocy", dlatego sobie odpuszczę. Pozdrawiam serdecznie :D
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, ale rozumiem nie każdy musi być fanem Cassie :D Pozdrawiam :D

      Usuń
    2. Przychodzę ponownie z ogłoszeniem ;)
      Nominowałam Cie do TAGu. Więcej informacji na: Kreatywny TAG książkowy
      Będzie mi niezmiernie miło, jak się skusisz i go wykonasz. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  6. Właśnie dziś odebrałam mój egzemplarz "Pani Noc" i już nie mogę się doczekać, kiedy zacznę ją czytać. Uwielbiam świat Nocnych Łowców i nie sądzę bym rozczarowała się Cassandrą Clare. Fajnie, że tobie się podobało, pomimo głosów, że to już nie CC.
    Piękna animacja z Magnusem. Kocham go w książce, ale w serialu wręcz ubóstwiam.
    Pozdrawiam. Katia (zaczytana-i.piszecomysle.com)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytaj czytaj i pisz jak ci się podobało ! Chętnie powymieniam opinie :D Pozdrawiam :D

      Usuń
    2. Na razie jestem zachwycona :D Kocham CC za te poczucie humoru. Pewnie jak skończę coś się pojawi na moim blogu
      Pozdrawiam. Katia (zaczytana-i.piszecomysle.com)

      Usuń
  7. Moja kochana autorka :))
    Jeszcze nie czytałam, bo przez maturę jestem strasznie do tyłu ze wszystkim, ale z pewnością tej pozycji nie ominę :)
    W końcu odpisałam ci u mnie pod postem, czym zdjęcia robię :)

    http://triviaaboutme.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam i bardzo polubiłam historię o Emmie i Julianie! <3 Julian to taki ideał moim zdaniem :D Jak dla mnie ta książka jest zbyt długa, momentami miałam ochotę ją położyć i do niej nie wracać, ale zawsze ciekawość zwyciężała. Już nie mogę się doczekać kolejnego tomu! Mam nadzieję, że będzie duuużo lepszy od tego. :>
    Pozdrawiam!
    http://natalie-and-books.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ten tom się bardzo podobał mimo tylu wyjaśnień, któe były zbędne :D Też czekam na kolejny tom ! :DD Pozdrawiam :D

      Usuń
  9. Czytałam dwa tomy Darów Anioła i jakoś nie przypadły mi do gustu. Okładka aż prosi mnie abym sięgnęła po ta książkę, ale zapewne znów mi się nie spodoba

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja również czytałam wiele opinii, w których czytelnicy pisali, że zawiedli się na tej książce. Jestem ciekawa, czy mi się spodoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak tylko zacznę i skończę czytanie Darów Anioła zabieram się za tę książkę. Dary Anioła czytałam już do 3 tomu, ale zaczynam od początku, bo tym razem chce je skończyć :D
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja na razie nie sięgnę, przynajmniej na razie. Uważam, że pani Clare chce wycisnąć ze świata Nocnych Łowców najwięcej, ile może. Wystarczy spojrzeć na ostatnie wydarzenia, np. ogłoszenie powstawania serii o Magnusie dla dorosłych. Coraz mniej zaczyna mi się to podobać, chociaż naprawdę kocham Cassie, jej styl pisania i świat przez nią wykreowany. Po prostu czuję się przeciążona tym wszystkim.
    Przepraszam za długą nieobecność! Już powracam i nadrabiam zaległości.
    Pozdrawiam i zapraszam na konkurs i przedpremierową recenzję,
    Isabelle West
    Z książkami przy kawie

    OdpowiedzUsuń
  13. Pokochałam tę powieść !
    Oczywiście tylko w tej cholernej Polsce "Pani noc" wydana jest w miękkiej oprawie, chyba w każdym innym języku jest dostępna w twardej okładce ;/ Nawet "Dary anioła" nie szmacą się miekką -.-

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo dobra recenzja, jak i zresztą cały blog! ^^ Zapraszam również do siebie, choć to dopiero początki :)

    OdpowiedzUsuń

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.