Dla tych, którzy jeszcze nie
wiedzą, jeśli tacy w ogóle są powiem o czym mniej więcej jest ta seria. Stworzyła ją cudowna J. K. Rowling. W
pierwszej części tytułowy Harry Potter w dniu swoich jedenastych urodzin
otrzymuje list ze Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Okazuje się bowiem, że
jest czarodziejem, który jako jedyny nie umarł po trafieniu śmiertelnym
zaklęciem. W każdej części opisywane są przygody młodego czarodzieja, walka z
siłami zła, przyjaźń wielokrotnie wystawiana na próbę, wskazane są tu wartości
inne niż te na papierowych banknotach.
Zacznijmy od początku dlaczego,
jak i kiedy po niego sięgnęłam?
To jest całkiem zwykła historia,
ponieważ będąc u koleżanki kiedy miałam 12 albo 13 lat zobaczyłam na jej półce
pierwszą część. Ona nie lubiła czytać, więc jej zakładka znajdowała się na 20
stronie, które czytała okrągły rok. Były to wakacje przed szóstą klasą (chyba),
więc stwierdziłam, że i tak na razie nie mam co czytać, a na drugi dzień miałam
pojechać odwiedzić moją przyjaciółkę na wsi. Bez zastanowienia pożyczyłam od
niej tą część. Nie pamiętam czy w tym czasie wyszły już wszystkie filmy, ale
jestem pewna, że oglądnęłam do szóstej lub piątej części, wiedziałam, więc
czego się spodziewać. Dodatkowo to był mój okres kiedy dopiero zaczynałam
wchodzić w ten książkoholikowy świat. Można się zakochać od pierwszego
wejrzenia? Tego nie wiem, ale wiem, że można się zakochać od pierwszych słów.
Jak tylko zaczęłam to czytać nic innego się nie liczyło, miałam ochotę zostać w
tym świecie i już z niego nie wychodzić. Zaraz po powrocie do domu powiedziałam
rodzicom, że potrzebuję kolejnej części. Nawet nie wyobrażacie sobie jak byli
wniebowzięci. Ich córka odkryła, że książki też dają świetną rozrywkę! Tak było
mniej więcej pół roku? Potem zaczęło się to stawać nałogiem. Powiedzieli mi, że
nie mogę kupować tyle książek w tak małym odstępie czasowym, bo zacznę jeść
tylko chleb i pić samą wodę. Powiedziałam, że nie mam nic przeciwko, jednak oni
już przestali być sponsorami mojego książkowego świata. Od tamtej pory dostaję
od niech książki na określone okazji tzn. urodziny, Mikołajki itp.
Moja ulubiona część i dlaczego?
Tutaj bezapelacyjnie i
obowiązkowo pójdzie szósta część, czyli "Harry Potter i Książę
Półkrwi". Dlaczego? Myślę, że to przez to, iż w tej części Harry staje się
bardziej dojrzały. Mimo tego, że gdyby nie Hermiona i przyjaciele to już dawno
rzuciłby Avadą na siebie jest on dużo mądrzejszy i posiadający wielką gamę
przygód, ale i porażek, a to w wielkim stopniu ukształtowało jego charakter.
Dodatkowo w tej części Ministerstwo Magii zorientowało się, że Sam-Wiesz-Kto
powrócił, więc jest teraz "Wybrańcem" co czasami mnie śmieszyło,
zwłaszcza kiedy miał tak wielkie zainteresowanie ze strony płci pięknej. Był wtedy
taki nieporadny i niezdarny. Albo co te adoratorki były w stanie zrobić, żeby
go zdobyć (Romilda)...
Moja ulubiona postać i dlaczego?
Od początku do końca moją
ulubioną postacią był, jest i będzie Syriusz Black. Nie wiem czy moją miłość i
uznanie zdobył swoim poświęceniem, odwagą czy lojalnością, jednak mimo tylu wad
on zawsze był najlepszym bohaterem całej serii. Syriusz wykazał się męstwem i
głupotą, odwagą i próżnością, oddaniem i złośliwością i to właśnie w nim
uwielbiam. Nie jest idealny. Jest zwykłym człowiekiem, który posiada i zalety i
wady. Scena z piątej części złamała mi serce i mimo, że wiedziałam co się
stanie ryczałam jak bóbr.
Do jakiego domu należę, jaki jest
mój patronus, a jaki bogin?
Jestem dumną Krukonką! Moim
patronusem byłby wilk lub jednorożec, a boginem śmierć rodziny.
Jakiego wybrałabym zwierzaka ze
świata magii?
Feniksa, zdecydowanie uwielbiam
kiedy zwierzęta przywiązują się do ciebie na całe życie.
Ulubiony przedmiot i nauczyciel?
Transmutacja i profesor McGonagall, lubię wymagających nauczycieli, którzy znają się dobrze na swoim fachu i potrafią przekazać Ci wiedzę, zaś transmutacja zawsze była moim faworytem. :D
Jeśli chcecie odpowiedzcie na moje pytania w komentarzu lub u siebie na blogu, chętnie poczytam o Waszej przygodzie z Harrym! :D Mam nadzieję, że podoba Wam się nowa seria! Miłego weekendu! Koniec psot! Nox!
Moja ulubioną częścią jest ostatnia - to tu odkrywamy tajemnice i jest zakończenie, a ja pamiętam nawet ten cały szał związany z premierą.
OdpowiedzUsuńJestem Gryfonką, z czego niezmiernie się cieszę, bo nie potrafiłabym odpowiedzieć na te pytania i spałabym pod drzwiami dormitorium :) Myślę, że moim patronusem byłby koń, tak samo jak Ginny. Chciałabym mieć sowę, genialne te wiadomości :)
Moim ulubionym nauczycielem także byłaby McGonagall, ale chyba najbardziej lubiłabym zaklęcia, potem ochronę przed czarną magią i eliksiry.
withcoffeeandbooks.blogspot.com
Tak ! McGonagall rządzi ! Też uwielbiam zaklęcia :D Pozdrawiam :D
UsuńHarrego uwielbiam już od dobrych kilku lat! Jestem ze Slytherinu i się tego nie wstydzę! Syriusz jest świetną postacią, no bomba! Moja ulubiona część? Pierwsza, druga... Trzecia zdecydowanie też. O! I czwarta! No i piąta! A jak mogłam zapomnieć o szóstej?! Siódma też nie mogła się tu nie znaleźć! Ups... Chyba wymieniłam wszystkie :D
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
Nie wiedziałam, że jesteś Ślizgonką ! :D Syriusz <3 <3 nunsf <3
UsuńNo tak czasami po prostu nie da się jednoznacznie odpowiedzieć! :D
Pozdrawiam :D
Harry♥ Moim ulubionym bohaterem jest Snape xD On jest niby wredny, oziębły i chamski, ale tak naprawdę jego uczucia są pokiereszowane smutnymi wydarzeniami z przeszłości :c Ja jestem dumną Puchonką i moim patronusem jest wydra :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
Ja tam Snape'a nie lubiłam, może to też ze względu na Syriusza... Witaj Puchonko ! :DD
UsuńPozdrawiam :D
Moja ulubiona część to chyba Czara ognia i Książę Półkrwi, a najmniej podobał mi się Więzień Azkabanu i Zakon Feniksa. Mimo to wszystkie książki uwielbiam i mam bzika na punkcie Harry'ego Pottera!
OdpowiedzUsuńZastanawiam się czemu nikt nigdy nie mówi, że ich ulubiony bohater z tych książek to Harry? Ja ubóstwiam Harry'ego i uważam, że jest niesamowitą postacią :D Niestety Syriusza nie polubiłam :(
I według wszystkich testów jakie zrobiłam, jestem Ślizgonką! :D
http://julianabookworm.blogspot.com/
Szkoda, że nie polubiłaś Syriusza :< Ja też uwielbiam Harry'ego, ale czasami bardzo mnie denerwował, mnie najmniej podobała się Komnata Tajemnic :/ Pozdrawiam :D
UsuńMoją ulubioną częścią jest chyba "Czara ognia", ale tak naprawdę wszystkie kocham równie mocno. Ta seria chyba nigdy mi się nie znudzi :D
OdpowiedzUsuńTa seria nie ma prawa się znudzić :DD Pozdrawiam ! :D
UsuńMoim boginem byłby wielki czarny pająk.... Brrrr ;/
OdpowiedzUsuńDom - Gryffindor za czasów Jamesa Pottera, a patronusem... ja bym chciała chomiczka! <3 i nie, to nie żart :D
Ej, wiesz, ja też uwielbiam najbardziej Księcia, ale z zupełnie innych powodów. Tam jest najwięcej o Lily, pojawia się na lekcjach Slughorna, Harry jest tak jakby bliżej niej. No i tutaj następuje ujawnienie Snape'a, którego czytelnicy na tym tomie pewnie nienawidzą najbardziej, bo zabija A.D. No i te wszystkie wspomnienia, przygody z A.D. (wiem, za długo sie to pisze nooo xd)
A moją ulubioną postacią, a raczej paringiem są Lily i James <3 chyba głównie dlatego, że dużo z ich szkolnych czasów można sobie dopowiedzieć, ale też za ostatnią scenę z ich udziałem w Insygniach <3
Też uwielbiam parring Lily i James <3 Są cudowni :D
UsuńCzytałam trzy pierwsze części Harrego dawno, dawno temu, a potem przerzuciłam się na inny gatunek książek i nigdy do niego nie wróciłam :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;*
skrytaksiazka.blogspot.com
A szkoda, bo to świetna seria, ba! Najlepsza :D
UsuńJa najbardziej lubię pierwszą część, bo to od niej się wszystko zaczęło i tam zaczęłam zachwycać się wyobraźnią autorki. Książki o Harrym czytałam dość późno i było to już kilkanaście lat temu :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie przeczytałam tego postu. Za bardzo bałam się spojlerów. Mimo że oglądałam wszystkie części to mam zamiar sięgnąć po książki, bardziej wrzuć się w ten świat i więcej się dowiedzieć :) Wiem wstyd że jeszcze tego nie przeczytałam, jakoś nigdy nie było okazji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko