[30] Recenzja "Percy'ego Jacksona i bogów olimpijskich. Morze Potworów" Ricka Riordana

Tytuł oryginalny: " Percy Jackson & The Olympians. The Sea of Monsters"
Autor: Rick Riordan
Wydawca: Galeria książki
Data premiery: 2009-10-21
Ilość stron: 280
Tłumaczenie: Agnieszka Fulińska




  Przechodzimy do tomu drugiego naszej przygody z Percym Jacksonem, synem Posejdona mającym niewyparzony język, Annabeth Chase, córką Ateny oraz Groverem Underwoodem, satyrem ze skłonnościami do jedzenia mebli, kiedy się denerwuje. Tym razem wyruszymy na zupełnie obce wyspy i niespokojne wody, bo o to wkraczamy na Morze Potworów.
  Percy ciesząc się, że nie został jeszcze wylany z nowej szkoły spokojnie egzystuje ciesząc się w miarę spokojnym życiem (jak na półboga) razem ze swoim nowym przyjacielem, trochę wyrośniętym beksą Tysonem. Kiedy jednak garstka olbrzymów o ludożerczych zamiarach próbuje zrobić z niego mokrą plamę podczas gry w zbijanego, Percy znów wylatuje ze szkoły i wraca razem z Annabeth do obozu, gdzie zasady trochę się zmieniły. Chejron jako podejrzany o współpracę z Luke’em zostaje tymczasowo zawieszony i nie ma już władzy w obozie, zaś jego miejsce zajmuje przysłany prosto z Pól Kary: Tantal. Kojarzycie historię o mężczyźnie dającym na obiad bogom swoje dzieci? Tak, to dokładnie ten facet. Dodatkowo ktoś otruł sosnę Thalię i magia ochronna pozwala potworom atakować obóz. Kolejnym problemem jest Grover, który zaginął podczas poszukiwań słynnego Pana. Annabeth i Percy wiedzą, że tylko jedna rzecz jest w stanie ocalić obóz. Czy uda im się na czas?

  Mamy przed sobą drugi tom serii i teraz narzuca nam się standardowe pytanie. Czy Rick doświadczył symptom drugiego tomu? (Teraz wyobraźcie sobie, że wybucham śmiechem.) Absolutnie! Rick jest autorem tak fenomenalnym, tak zaskakującym i tak łamiącym serca, że to jego zupełnie nie dotyczy. Według mnie ta część jest tak samo dobra jak każda inna, tzn. wspaniała. Znów odświeżamy sobie stare mity, jak ten o Tantalu, i zostają one tak dobrze wplecione w te czasy, że wszystko wydaje się tak żywe i realistyczne. W tym tomie poznajemy okrucieństwo losu jakim jest sam wygląd i to kim się urodziliśmy. To jest tak jakby powiedzieć, że skoro ktoś urodził się w niemieckiej rodzinie i jest Niemcem to od razu oznacza, że jest zły jak Hitler. Nigdy nie rozumiałam tego, jak niektórzy mogą w tak przykry sposób segregować ludzi patrząc na ich historię ich przodków. W tej części jest to bardzo dobrze pokazane, że niektóre uprzedzenia są powodem korzeni danej osoby, niżeli co do jej charakteru. Percy mimo, że o rok starszy, nadal jest tym zuchwałym dzieciakiem pakującym się ciągłe kłopoty i odkrywającym swoje coraz to ciekawsze umiejętności jako syn boga mórz. Jako, że wypływamy na wody Percy ma bardzo dużo okazji do sprawdzenia się oraz do ćwiczenia swoich zdolności. Dodatkowo jego przyjaźń z Annabeth pogłębia się i stają się nierozłączni. Ale wiecie co jest najlepsze? Nie ma trójkąta miłosnego! Nie ma w ogóle romansu! Jest za to dużo akcji, dużo nowych stworów i potworów oraz wiele może starych mitów, ale inaczej zaprezentowanych. W tej części lepiej poznajemy też Clarisse la Rue, której w pierwszej części nie znosiłam, zaś teraz darzę ją wielką sympatią. Jest zdecydowana, silna i niezależna, ciągle stara się udowadniać swoją wartość przed swoim ojcem, bogiem wojny Aresem, co jest trudne.
  Niewiele mam do dodania. Może tylko tyle, że po tej części nie zaśniecie, dopóki nie sięgnięcie po kolejny tom. Ja, czytając to pierwszy raz byłam zdruzgotana nie mając kolejnej części.
Ocena: 10/10
Hermes się uśmiechnął.
- Znałem kiedyś chłopaka... o, sporo od ciebie młodszego. Właściwie to niemowlaka...
- Zaczyna się - odezwał się Greg. - Znów będzie gadał o sobie.
- Zamknij się! - warknęła Marta. - Chcesz przejść w tryb wibracji? 

9 komentarzy:

  1. Czytałam "Morze potworów" i byłam zachwycona tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli chodzi o Percy'ego to oglądałam tylko filmy i przeczytałam niecały 1 tom i baaaardzo mi się podobało :) http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Filmy są okropne, myślę, że reżyserowie specjalnie znęcali się nad książką, kąpali ją, cieli nożyczkami, a potem podpalali, żeby nie dało się nic odczytać i na tej podstawie tworzyli film :"((

      Usuń
  3. Calutki Persiak dopiero przede mną i nie mogę się już doczekać tej serii. Kupiłam ją sobie sama na Dzień Dziecka :D
    Pozdrawiam, Skryta Książka

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam Persy'ego jeszcze, ale powinnam to nadrobić.
    Wysoka ocena! *-*
    Buziaki,
    StormWind z bloga cudowneksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadrabiaj, jest cudowny :D Wysoka, bo zasłużył :D Pozdrawiam :D

      Usuń
  5. Ja mam dopiero w planach, ale taka ocena jak najbardziej mnie zachęca :))

    http://triviaaboutme.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.