LUTOWY WRAP UP I TBR NA MARZEC

Dzisiaj ostatni dzień lutego, więc pokażę mój Lutowy Wrap Up oraz podam różne ważniejsze informacje, na które nie chcę marnować recenzyjnych postów. :)
Zacznijmy od takich podstawowych rzeczy czyli ilu mam czytelników, a ile wyświetleń itp.

Liczba czytelników od początku bloga: 76
Liczba komentarzy od początku bloga: 605
Liczba odwiedzin od początku bloga: 3 725

Także dziękuję za wszystkie szczere komentarze oraz obserwacje, a najbardziej dziękuję tym, którzy mimo, że mnie może nie obserwuję, ani nie komentują to chociaż rzeczywiście czytają to co dla Was piszę. <3 Dziękuję :) 



Teraz coś na co myślę, że wszyscy czekamy. Co takiego przeczytałam w lutym?

Na początku lutego wzięłam się za "Akademię Wampirów", ponieważ poleciła mi ją moja przyjaciółka. Książka była dobra jednak trochę przewidywalna. Kliknijcie w tytuł, a zabierze Was do recenzji. (Przy okazji, ta książka spełniła lutowy TBR, czyli książka, na której podstawie powstał film).
Następnie sięgnęłam po "Black Ice" Becci Fitzpatrick, którego niestety nie zrecenzowałam, a żałuję, bo była to książka zdumiewająca, doskonale przemyślana i zostawiająca po sobie ślad w postaci wielu pytań. Ta powieść była tak dobra, że miałam ochotę od razu sięgnąć po kolejną część, uzymsławiając sobei, że przecież kolejnej części nie ma. To był największy ból. 
Potem po pozostawionych pytaniach z pierwszego tomu chciałam zobaczyć co stanie się dalej z naszą Rose, więc przeczytałam "W Szponach Mrozu" Richelle Mead. Tej książki również nie zrecenzowałam i zupełnie nie mogę sobie przypomnieć dlaczego. W każdym razie była dużo lepsza od swojej poprzedniczki. 
I wreszcie, nieubłagalnie, wyczekiwany przez calutki rok "Szklany Miecz" dotarł do mnie abym mogła połknąć go jednym wdechem. Co to była za część! I mówi się, że kontynuacja (zwykle druga część) nie dorównuje pierwszej, tutaj jest zdecydowanie na odwrót! Czytamy, czytamy, czytamy!
Ostatnio wzięłam się za "Księcia i Gwardzistę", który był słaby i w ogóle nie wspominajmy o nim... 
Dopiero wczoraj ją skończyłam i zamierzam raczej napisać recenzję, czyli: "Panika" Lauren Oliver. Nie chcę nic zdradzać, jednak powiem, że troszkę się zawiodłam... :/

Nie jest źle! Myślałam, że będzie ich mniej. Przeczytałam tak samo jak w tamtym miesiącu 6 książek, a trzy z nich zrecenzowałam! 

Abyście mi jeszcze za szybko nie uciekli mam małe ogłoszenie założyłam Instagrama-> addictedtobooks9 [klik] oraz mam pytanie czy chcecie abym założyła snapchata książkowego i takiego o mnie? Bo na razie podałam Wam mojego prywatnego, ale jeśli jest większa chęć na takiego pod książki i pytania do mnie albo coś w tym stylu to piszcie :D 

No i mamy TBR. W miesiącu marcu muszę przeczytać książkę: 
w której główny bohater ma rude włosy!

Jakieś pomysły oprócz "Rywalek" i "Darów Anioła"? Piszcie mi, bo aktualnie nie wiem... 

+dodatkowe informacje:
Ostatnio pewna "rzecz" natchnęła mnie do napisania posta, którego zobaczycie jutro lub pojutrze. :) 
Coś nowego. 

21 komentarzy:

  1. Juz sie nie moge doczekać co wymyśliłaś na jutro :D będę wyczekiwać. Gratuluje wyników! Trzymam za ciebie kciuki w następnym miesiącu.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio wypożyczyłam "Akademię wampirów" i mam nadzieję, że powieść przypadnie mi do gustu <3
    Rudy bohater? Mhm.. mnie na myśl przychodzi jedynie Ron z HP :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczę szkoda, Hp czytałam wiadomo, ale jeszcze się zobaczy :D

      Usuń
  3. ,,Nomen Omen" - główna bohaterka ma rude włosy. :D U mnie ,,Szklany miecz" czeka na swoją kolej, mam nadzieję, że na dniach już się zabiorę do czytania. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam cię za słowo ! :D Dzięki za propozycję :)

      Usuń
  4. Mi niestety w lutym nie poszło tak dobrze z czytaniem książek :/ Całe ferie spędziłam z przyjaciółmi, a kiedy jeszcze była szkoła, to akurat niemal codziennie miałam sprawdziany. Dopiero teraz zabrałam się bardziej za czytanie i oby w marcu lepiej mi z tym poszło :D
    Pozdrawiam
    http://welcome-to-my-little-big-world.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluje tak dobrego miesiąca! Już nie mogę się doczekać, co tam wymyśliłaś :) Ja "Black Ice" upolowałam na bibliotecznej półce, więc mam nadzieje, że mi spodoba się tak bardzo jak tobie ;)

    Pozdrawiam, Maniaczka książek!
    countrywithbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam taką nadzieję, ponieważ to jest genialne <33

      Usuń
  6. Rudy bohater? Amy z "Aż po horyzont"! Bardzo polecam, lekkie, przyjemne i z podróżą w tle:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Black Ice mam w panach, ale pewnie i tak trochę minie zanim się za nią wezmę. Ostatnio czytałam książkę, w której bohaterka miała rude włosy, ale za nic nie mogę sobie przypomnieć tytułu ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinnaś od razu sięgnąć po Black Ice, warto :D

      Usuń
  8. "Szklany miecz" czytam i po prostu nie mogę uwierzyć, jak wspaniała jest ta książka. Ledwo poskładałam serce po jej poprzedniczce, to ta znowu je roztrzaskała ;(

    Pozdrawiam :*
    ksiazki-mitchelii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Rude włosy ma Lilac z "W ramionach gwiazd" - nie jestem pewna, czy czytałaś ten tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne wyniki, gratuluję! Czytałam "Black Ice" jakiś czas temu i całkiem spodobała mi się ta książka, jednak nie była aż tak dobra, jak się spodziewałam :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Chciałąbym przeczytać Black Ice, ponieważ Cisza tej samej autorki nie była najgorsza ;)
    swiatlociemnosc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.